Koncern pod pieczą Luki de Meo, wskutek wycofania się z Federacji Rosyjskiej, poniósł w pierwszym półroczu stratę netto na poziomie 1,36 mld euro. Mimo to producent poprawił swoją całoroczną prognozę. Renault poinformowało, że spodziewa się w 2022 r. ponad 5-proc. marży operacyjnej, podczas gdy poprzednia projekcja zakładała 3 proc. Powyższa zmiana wynika z wprowadzenia na rynek nowych modeli oraz faktu, że niższą podaż wciąż rekompensują wyższe ceny. Firma pochwaliła się również wynikiem z pierwszego półrocza, gdy marża operacyjna wyniosła 4,7 proc. wobec 2,1 proc. w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Taki wynik jest jednak daleki od sukcesu Stellantisa. Od stycznia do czerwca br. przychody netto zrzeszającego 19 marek koncernu wzrosły o 17 proc. r/r (do 88 mld euro). W tym czasie marża operacyjna wyniosła 14,1 proc. (wzrost z 11,4 proc.), a zysk netto zwiększył się o 34 proc. (do 8 mld euro). Richard Palmer, dyrektor finansowy grupy, przyznał, że w osiągnięciu tak dobrego wyniku pomogła sprzedaż samochodów o wysokiej marży, w tym modeli elektrycznych. „Pod kątem sprzedaży elektryków w Europie wyprzedzamy Teslę i nie odstajemy od Volkswagena” – skomentował Palmer.
Przypomnijmy, że Renault rozważa wydzielenie segmentów elektrycznego i spalinowego. Nowy projekt nosiłby nazwę „New Mobility”. W jego skład, poza pojazdami elektrycznymi, weszłaby także związana m.in. z wynajmem aut marka Mobilize.