Zaczynamy od informacji z Europy. Automotive News, powołując się na dane agencji Reutera, pisze, że Europejska Partia Ludowa, czyli największa grupa polityczna w Parlamencie Europejskim, „prowadzi kampanię mającą na celu osłabienie głównych polityk UE dotyczących redukcji emisji CO2 z samochodów”. Politycy chcą zmiany przepisów dotyczących zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku oraz ochrony producentów przed skutkami nowych limitów emisyjnych.
Interia informuje natomiast o nowych autach, które trafią nad Wisłę. Polska będzie pierwszym krajem w Unii Europejskiej, w którym pojawi się rodzina modeli Chery Tiggo – czytamy w artykule.
Na koniec ciekawostka. Niemieckie media podają nieoficjalnie, że Volkswagen Samochody Użytkowe rozważa przeniesienie produkcji elektrycznego modelu ID. Buzz z fabryki w Hanowerze do zakładu w Poznaniu.
Z projektu stanowiska Europejskiej Partii Ludowej udostępnionego agencji Reutera wynika, że „największa grupa polityczna w Parlamencie Europejskim prowadzi kampanię mającą na celu osłabienie głównych polityk UE dotyczących redukcji emisji CO2 z samochodów” – pisze Automotive News. W dokumencie EPL stwierdzono, że zakaz sprzedaży nowych samochodów emitujących CO2, który Unia Europejska wprowadziła w 2035 r., „powinien zostać cofnięty”, aby umożliwić sprzedaż samochodów z silnikami spalinowymi, które działają na biopaliwach i innych paliwach alternatywnych – czytamy w artykule.
Według tej grupy polityków wsparcie powinny otrzymać także hybrydy typu plug-in. Brukselę poproszono o przeprowadzenie wczesnej analizy polityki na 2035 rok już w przyszłym roku, aby wprowadzić te zmiany – pisze AN. Zdaniem polityków EPL „producenci samochodów powinni być ponadto chronieni przed skutkami wprowadzenia w przyszłym roku bardziej rygorystycznych limitów emisji CO2”. Ugrupowanie proponuje przesunięcie nowych limitów emisji spalin z 2025 r. na 2027 r. lub złagodzenie sposobu, w jaki uwzględniana jest zgodność wyników producentów samochodów z normami.
Od kilku miesięcy w Polsce można kupić samochody dwóch marek należących do Chery International – Omody i Jaecoo. W kraju działa 30 punktów dealerskich obu brandów, a do końca przyszłego roku ma być ich nawet 45. W rozmowie z Interią Eric Zheng, prezes Chery Polska, potwierdził, że w drugiej połowie przyszłego roku Chery International wprowadzi do krajów Unii Europejskiej markę Chery z rodziną modelową Tiggo. I to właśnie Polskę wybrano jako pierwszy kraj, w którym koncern rozpocznie sprzedaż samochodów pod tą właśnie marką – czytamy w artykule.
Według wstępnych zapowiedzi do Polski mają trafić crossovery i SUV-y Tiggo. Pierwszy pojawi się kompaktowy model Tiggo 7.
Program Mój elektryk 2.0 zakłada dofinansowanie w wysokości nawet 40 tys. zł do zakupu auta elektrycznego. Ma on ruszyć na początku przyszłego roku. Ze wsparcia będą mogły skorzystać jednak tylko osoby fizyczne i prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą – przypomina „Puls Biznesu”. Przedstawiciele branży motoryzacyjnej apelują o zmianę założeń nowego programu. Sprzeciw budzi zwłaszcza fakt, że z pomocy będą wyłączeni przedsiębiorcy, a to oni kupują najwięcej aut. Program nie przewiduje również dofinansowania zakupu aut dostawczych, które były włączone do wcześniejszej edycji „Mojego elektryka”. Wątpliwości branży budzi także możliwość uzyskania dodatkowej premii, w wysokości 10 tys. zł za złomowanie starego pojazdu – czytamy w artykule. Eksperci zwracają uwagę, że w Polsce rzadko zdarza się, by nabywcy nowych samochodów złomowali poprzednie, więc niewiele osób skorzysta z tej dopłaty.
Sektor elektromobilności przekazał wszystkie uwagi resortowi klimatu. Do ministerstwa zwrócili się też przedstawiciele branży leasingowej, którzy chcą przedłużenia „Mojego elektryka 1.0”.
Aby ominąć nowe cła na pojazdy elektryczne z Chin, marka Lynk & CO skupi się w Europie na hybrydach typu plug-in, zamiast przechodzić na BEV-y. Chiński brand zostanie połączony przez Geely z Zeekrem, w wyniku czego powstanie nowa grupa produkująca pojazdy elektryczne, zarządzana przez Zeekr Intelligent Technology Holding.
Marka otworzyła w tym roku w Europie 30 nowych salonów dealerskich, odchodząc od modelu sprzedaży bezpośredniej skoncentrowanej na kanale online. Firma planuje rozszerzyć działalność do ponad 100 salonów w Europie. Według zapowiedzi sprzedażą aut Lynk & CO zajmą się również wybrane salony Volvo.
Według nieoficjalnych doniesień „Hannoversche Allgemeine” Volkswagen Samochody Użytkowe rozważa przeniesienie produkcji elektrycznego modelu ID. Buzz z fabryki w Hanowerze do zakładu w Poznaniu. Rzecznik Volkswagena wypowiada się w tym temacie bardzo ostrożnie: „Badamy różne scenariusze”. Finalna decyzja nie została jeszcze podjęta – relacjonuje „Rzeczpospolita”.
W Niemczech odbyła się kolejna runda negocjacji między władzami koncernu VW i związków zawodowych. Rozmowy określono jako „konstruktywne”, jednak nie osiągnięto porozumienia. Pracownicy Volkswagena przerwali pracę na kilka godzin. – Dziś pracownicy zajmują stanowisko w formie ogólnokrajowego strajku ostrzegawczego. (…) A jeśli to nie wystarczy, to po pokazie fajerwerków w Sylwestra nastąpi eskalacja, jakiej ta firma nigdy wcześniej nie doświadczyła – powiedział negocjator związku zawodowego IG Metall Thorsten Groeger.
Stowarzyszenie ACEA z zadowoleniem przyjęło zawarcie umowy handlowej między Unią Europejską a blokiem Mercosur w Ameryce Południowej i wezwało do jej szybkiej ratyfikacji. Umowa zakłada m.in. zniesienie ceł na samochody.
Biorąc pod uwagę rosnący popyt na samochody elektryczne producenta, dyrektor finansowy Stellantisa jest pewien osiągnięcia przez koncern unijnych celów dotyczących emisji CO2 na rok 2025.
W poniedziałek ruszyła kolejna runda negocjacji między władzami koncernu VW i związków zawodowych. Pracownicy Volkswagena w Niemczech opuścili miejsca pracy, a przywódcy związkowi zagrozili eskalacją protestów, jeśli rozmowy na temat cięć i zamykania zakładów w marce Volkswagen nie przyniosą przełomu. – Dziś pracownicy zajmują stanowisko w formie ogólnokrajowego strajku ostrzegawczego. Wszędzie, we wszystkich lokalizacjach, na wszystkich zmianach pracownicy Volkswagena przerywają pracę, nie na dwie godziny, jak ostatnio, ale na cztery godziny. A jeśli to nie wystarczy, to po pokazie fajerwerków w Sylwestra nastąpi eskalacja, jakiej ta firma nigdy wcześniej nie doświadczyła – powiedział główny negocjator związku zawodowego IG Metall Thorsten Groeger.
W poniedziałek wieczorem media informowały, że rozmowy były co prawda konstruktywne, jednak wciąż jest daleko do ogłoszenia porozumienia.
Według stowarzyszenia ACEA nowa umowa handlowa uzgodniona między UE a krajami Mercosur w Ameryce Południowej (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem), która znosi cła na auta, części samochodowe i inne towary dla konsumentów w obu regionach, jest impulsem dla europejskiego przemysłu samochodowego. „Zawarcie tej umowy przyczyni się do wzmocnienia globalnej konkurencyjności europejskich producentów samochodów poprzez wyeliminowanie wysokich taryf i rozwiązanie technicznych barier w handlu i eksporcie na rynki Mercosuru” – stwierdziła Sigrid de Vries, dyrektor generalna Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA).
Porozumienie w sprawie Mercosuru osiągnięto 6 grudnia po dwóch dekadach negocjacji, mimo silnego sprzeciwu Francji i Polski, które twierdzą, że tańsza żywność z Ameryki Południowej zaszkodzi ich rolnikom – czytamy w artykule. Umowa musi być ratyfikowana przez Radę i Parlament Europejski.
Porozumienie znosi cła na ponad 90 proc. towarów eksportowych Unii Europejskiej, w tym na samochody (35 proc.), części samochodowe (do 18 proc.), maszyny (do 18 proc.), chemikalia i produkty farmaceutyczne (do 14 proc.) – pisze Automotive News. Okres przejściowy obowiązywania umowy dla pojazdów elektrycznych i hybrydowych wyniesie 18 lat, a w pierwszym roku poziom ceł obniży się z 35 do 25 procent.
Dyrektor finansowy Stellantisa Doug Ostermann jest pewien osiągnięcia ambitnych celów dotyczących emisji CO2 na rok 2025 – relacjonuje Automotive News. Ma to związek z rosnącym popytem na nowe, tańsze pojazdy elektryczne producenta. Jego zdaniem zamówienia na w pełni elektryczny samochód osobowy Citroen e-C3, którego cena w Niemczech zaczyna się od 23 300 euro, a także duży popyt na zasilane akumulatorowo SUV-y Peugeot 3008 i 5008 „znacznie przekraczają poziom, jakiego Stellantis potrzebuje do osiągnięcia celów UE”.
Wcześniej Stellantis obliczył, że 24 proc. wszystkich nowych samochodów sprzedawanych w UE będzie musiało być w pełni elektrycznych w 2025 r., aby spełnić unijne wymogi.
Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło propozycję zasad i warunków dopuszczania na drogach testów samochodów autonomicznych – pisze „Puls Biznesu”. Zaprezentowany projekt przepisów zmienia definicję pojazdów autonomicznych i dopuszcza prowadzenie testów takich aut niezależnie od stopnia ich automatyzacji. Warunkiem testowania na drogach publicznych będzie przeprowadzenie wstępnych testów w innych miejscach. Dopiero przetestowanie auta na torach testowych i uzyskanie o tym zaświadczenia pozwoli na testowanie na drogach publicznych – czytamy w artykule. Projekt wymienia również warunki, od spełnienia których zależeć będzie uzyskanie zezwolenia, jego cofnięcie lub zawieszenie.
Projekt trafi teraz do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych.
W październiku rynek pojazdów elektrycznych w Chinach (BEV, PHEV) poprawił wynik o 53,5 proc. w ciągu miesiąca. Rejestracje sięgnęły ponad 1,23 mln szt. – informuje EV Volumes. Między styczniem a październikiem rejestracje EV w Chinach wzrosły o 37,8 proc., a na drogi wyjechało ponad 8,59 mln aut.
Chiński rynek w październiku zdominował BYD. Firma zwiększyła liczbę rejestracji o 57,4 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, odnotowując 426 945 dostaw. Było to spowodowane wynikami na rynku PHEV-ów, na którym 7 z 10 najpopularniejszych modeli należało do producenta – czytamy w serwisie Autovista24. Przewaga koncernu BYD jest ogromna. Kolejny na liście producent – Wuling – odnotował jedynie nieco ponad 79 tys. rejestracji.
Serwis Autovista24 podaje miesięczne wyniki niemieckiego rynku. Łącznie w listopadzie zarejestrowano 244 544 nowych samochodów, co oznacza spadek o 0,5 proc. rok do roku. W porównaniu z resztą 2024 r. można go uznać za miesiąc stabilności – ocenia portal. Zdaniem analityków klienci wstrzymują się z zakupami ze względu na niepewność gospodarczą.
Media poświęcają wiele uwagi przyszłości Stellantisa. Koncern poinformował właśnie, że planuje powrócić do stowarzyszenia ACEA. Agencja Reutera pisze, że „może być to sygnał ostrożniejszego podejścia producenta samochodów do planów elektryfikacji”.
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że Senat przyjął nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych ustaw. Na jej mocy obowiązek tworzenia stref czystego transportu będzie obejmował miejscowości powyżej 100 tysięcy mieszkańców, jeżeli przekroczony zostanie średnioroczny dopuszczalny poziom stężenia tlenków azotu.
W listopadzie zarejestrowano w Niemczech łącznie 244 544 nowych samochodów, co oznacza spadek o 0,5 proc. rok do roku. W porównaniu z resztą 2024 r. można go uznać za miesiąc stabilności – ocenia serwis Autovista24. – Obecnie na zachowania zakupowe duży wpływ ma trudna sytuacja gospodarcza i groźba utraty miejsc pracy – skomentował Thomas Peckruhn, wiceprezes ZDK.
Niemcy kupują coraz więcej hybryd. HEV-y i MHEV-y osiągnęły w zeszłym miesiącu rekord – 73 950 rejestracji. Był to również wynik o 22,3 proc. lepszy od rezultatu sprzed roku. W sumie auta z tym rodzajem napędu stanowiły rekordowe 30,2 proc. rejestracji w zeszłym miesiącu.
Wolumeny sprzedaży aut benzynowych spadły w listopadzie o 5,4 proc., przy 77 352 rejestracjach. Na popularności tracą również BEV-y. W listopadzie zarejestrowano 35 167 takich aut, o 21,8 proc. mniej niż rok temu.
Media wciąż zastanawiają się, jaka będzie przyszłość Stellantisa po odejściu Carlosa Tavaresa, który prowadził politykę drastycznych cięć kosztów i rozwoju elektromobilności. Zmiany w koncernie może zwiastować decyzja o powrocie Stellantisa do stowarzyszenia ACEA. Zdaniem Reutersa może to być sygnał ostrożniejszego podejścia producenta samochodów do planów elektryfikacji.
Prezes ACEA Luca de Meo z zadowoleniem przyjął wniosek Stellantisa o ponowne dołączenie do organizacji. „Biorąc pod uwagę bezprecedensowy kryzys konkurencyjności Europy i zbiorową potrzebę sprostania wyzwaniom zielonej transformacji, ważniejsze niż kiedykolwiek jest, aby pozostać zjednoczonym” – poinformował de Meo w oświadczeniu.
Senat przyjął nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych ustaw – pisze „Rzeczpospolita”. Wynika z niej, że obowiązek tworzenia stref czystego transportu będzie obejmował miejscowości powyżej 100 tysięcy mieszkańców, jeżeli przekroczony zostanie średnioroczny dopuszczalny poziom stężenia tlenków azotu. Zgodnie z zasadami będzie musiało się to wydarzyć od 1 stycznia roku następującego po roku, w którym prezydent miasta otrzyma wyniki jakości powietrza od Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Następnie SCT musi zostać zatwierdzone przez radę gminy – pisze dziennik. Nowymi regulacjami objętych może zostać 37 miast. W praktyce występuje jednak problem w postaci niewystarczającej liczby czujników pomiarowych o charakterze transportowym, co może istotnie utrudnić powstawanie specjalnych stref w miastach.
Automotive News publikuje wywiad z dyrektorem generalnym Volvo Jimem Rowanem. – Podtrzymujemy naszą prognozę stagnacji wzrostu w czwartym kwartale, spodziewamy się jednak, że w całym roku poprawimy nasze rezultaty o 7-8 proc., co stanowi spadek w stosunku do poprzedniej prognozy zakładającej wzrost dwucyfrowy – mówi Rowan o tegorocznych wynikach. Zwraca również uwagę na rozwój chińskich firm w Europie, nawet pomimo wprowadzenia nowych ceł. – W przyszłym roku możemy zobaczyć w Europie o wiele więcej chińskich marek. Ponadto kilka chińskich firm buduje tu fabryki, co da im dostęp do rynku bez konieczności płacenia cła – zauważa szef Volvo.
Według danych China Passenger Car Associationsprzedaż samochodów w Chinach wyniosła w zeszłym miesiącu 2,45 mln sztuk, co oznacza wzrost o 16,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W ciągu pierwszych 11 miesięcy roku sprzedaż wzrosła o 4,4 proc. Sprzedaż samochodów elektrycznych, hybrydowych typu plug-in i pojazdów o rozszerzonym zasięgu wzrosła o 50,5 proc. w skali roku i obejmowała 51,8 proc. wszystkich sprzedanych aut – pisze Reuters.
Zaczynamy od wyników amerykańskiego badania niezawodności aut Consumer Reports. Pojazdy z silnikiem spalinowym i hybrydy pozostają najbardziej niezawodnymi typami pojazdów – relacjonuje Reuters. „Elektryki” radzą sobie coraz lepiej, jednak notują obecnie o 42 proc. więcej usterek od ich benzynowych odpowiedników.
Po decyzji o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie prezes NBP Adam Glapiński rozwiał nadzieje na szybkie obniżki. Na konferencji prasowej stwierdził, że w świetle decyzji rządu w sprawie zamrożenia cen energii tylko do końca września przyszłego roku, termin początku debaty o obniżkach stóp przesuwa się na przyszłą jesień.
Trwa spór Volkswagena z pracownikami w Niemczech. Media informują, że 9 grudnia pracownicy koncernu szykują się do drugiej fali strajków w niemieckich zakładach.
Media piszą o wyniku amerykańskiego badania niezawodności aut Consumer Reports, które obejmuje 20 obszarów problemowych, w tym silnik, skrzynię biegów i elektronikę samochodową. Organizacja zebrała dane dotyczące ponad 330 tys. pojazdów, głównie z lat modelowych 2000-2024. Wyniki wskazują, że Subaru po raz drugi w ciągu czterech lat znalazło się na szczycie listy. Jake Fisher, starszy dyrektor ds. testów samochodowych w Consumer Reports, powiedział, że producenci samochodów, którzy stosują długoterminową strategię osiągają lepsze wyniki. – Im więcej zmieniasz, tym więcej błędów może się pojawić – powiedział Fisher Automotive News.
Z badania wynika również, że samochody elektryczne notują obecnie o 42 proc. więcej usterek niż ich odpowiedniki zasilane benzyną. Oznacza to istotną poprawę – w ubiegłym roku odsetek ten wynosił 79 proc. Hybrydy typu plug-in mają o 70 proc. więcej problemów niż modele spalinowe (…). Pojazdy z silnikiem spalinowym (ICE) i hybrydy pozostają najbardziej niezawodnymi typami aut – informuje Reuters.
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Stopa NBP pozostanie w grudniu na poziomie 5,75 proc. w skali roku. Podczas czwartkowej konferencji prezes NBP Adam Glapiński odniósł się do środowej decyzji RPP. – Została przyjęta ustawa, która nie mrozi ani nie odmraża cen energii, a mrozi je częściowo. Na część roku. Tego nie przewidywaliśmy. Zamrożenie częściowe, do września, jest trudne do interpretacji – stwierdził Adam Glapiński. Podkreślił, że niepewność w sprawie cen energii wpływa na decyzję o stopach procentowych. – Mniej więcej połowa członków RPP mówiła, że po marcu rozpocznie się dyskusja w temacie stóp. Teraz ta dyskusja rozpocznie się w październiku. Ale to nie znaczy, że obniżymy stopy. To się przesuwa na rok 2026 – stwierdził Adam Glapiński.
Niemcy mają coraz większe problemy ekonomiczne. Według danych OECD niemiecka gospodarka będzie rozwijała się w 2025 r. najwolniej spośród 25 uprzemysłowionych gospodarek państw zachodnich. Indeks PMI w Niemczech, obrazujący nastroje w przemyśle, w listopadzie wyniósł tylko 43 proc. Problemem są zwłaszcza strajki w fabrykach Volkswagena wywołane zapowiedziami władz koncernu o potrzebie cięć i oszczędności.
Media informują, że 9 grudnia pracownicy Volkswagena szykują się do drugiej fali strajków w niemieckich zakładach. Kierownictwo i liderzy związkowi przeprowadzą wówczas czwartą rundę rozmów na temat sposobów obniżenia kosztów. Dotychczasowy dialog nie przyniósł skutku. Związek zawodowy IG Metall poinformował, że pracownicy będą strajkować przez cztery godziny w dziewięciu różnych zakładach w ramach tzw. strajków „ostrzegawczych” – pisze Automotive News.
Rozmowy mogą być trudne, gdyż dyrektor finansowy Arno Antlitz zapowiedział, że Volkswagen musi podjąć „zdecydowane działania” w swoich fabrykach w Niemczech, aby przywrócić im pełną zdolność operacyjną. – Musimy w pełni wykorzystać moce produkcyjne. Na kurczącym się rynku nieuchronnie prowadzi to do dyskusji o zamknięciu niektórych zakładów w Niemczech. Alternatywa jest wysoce szkodliwa: każda niewykorzystana fabryka stopniowo się wykrwawia, staje się nieefektywna i stale traci konkurencyjność – powiedział Antlitz na konferencji zorganizowanej przez Goldman Sachs w Londynie 5 grudnia.
Michał Wąsik, stały felietonista miesięcznika „Dealer”, oraz Bartek Czerwiński, prelegent Kongresu Dealerów, uruchomili motoryzacyjny Automotive Podcast, w którym analizują świat biznesu, technologii i innowacji w branży motoryzacyjnej. W pierwszym odcinku omawiają temat długu technologicznego w sektorze i rozmawiają o tym, jak wpływa on na funkcjonowanie dealerów. Autorzy podcastu analizują wyzwania, jakie niesie ze sobą utrzymywanie przestarzałych systemów IT. Zastanawiają się również, jak nowoczesne rozwiązania, takie jak Customer Data Platforms (CDP), mogą pomóc w zarządzaniu danymi klientów i optymalizacji procesów biznesowych.
Tesla coraz mocniej promuje leasing w USA. Analitycy sądzą, że dzieje się tak, ponieważ jej wzrost słabnie, a inni producenci pojazdów elektrycznych korzystają z federalnej zachęty w postaci 7500 dolarów na auto w leasingu. Automotive News zauważa, że Tesla zmienia strategię po tym, jak Elon Musk powiedział w październiku, że producent samochodów pobije zeszłoroczny wynik 1,8 miliona aut dostarczonych na świecie. W ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku globalna sprzedaż spadła o 2,3 proc. W USA dane wykazały spadek rejestracji Tesli o 7,3 proc. – czytamy w artykule.
Leasing może okazać się wsparciem dla firmy. – Tesla miała monopol na rynku pojazdów elektrycznych w USA, ale już go nie ma i musi dostosować się do rynku – ocenia Tom Libby, starszy analityk w S&P Global Mobility.
Media piszą, że nowe unijne cła na auta w pełni elektryczne z Chin wpłynęły na zmianę podejścia tamtejszych producentów, którzy planują wprowadzenie na europejski rynek większej liczby HEV-ów. Według danych China Passenger Car Association od lipca do października eksport samochodów hybrydowych do Europy wzrósł ponad trzykrotnie w porównaniu do poprzedniego roku.
Spada wartość rezydualna aut używanych na wielu europejskich rynkach – informuje serwis Autovista24. W Niemczech w listopadzie wartość 3-letnich samochodów zmniejszyła się o 5,8 proc. rok do roku.
Według nieoficjalnych informacji, które docierają do mediów, szef Nissana Makoto Uchida walczy o poprawę sytuacji firmy i własne stanowisko w związku z pogarszającymi się wynikami producenta. Firma zaplanowała już cięcia kosztów, zwolnienia i zmniejszenie produkcji.
Według danych China Passenger Car Association w okresie od lipca do października 2024 roku eksport samochodów hybrydowych do Europy wzrósł ponad trzykrotnie do 65 800 sztuk w porównaniu do analogicznego okresu rok temu. Analitycy uważają, że trend ten będzie dalej postępował. Agencja Reutera zwraca uwagę, że zwiększenie sprzedaży i zróżnicowanie oferty modelowej może stanowić odpowiedź na cła wprowadzone przez UE. Nowe taryfy nie obejmują bowiem hybryd, a jedynie auta typu BEV.
Chińscy producenci starają się zdobywać europejskich klientów konkurencyjną ceną swoich samochodów. Choć wzrost dostaw może wywołać ostrą konkurencję cenową na europejskim rynku pojazdów hybrydowych, niektórzy eksperci twierdzą, że chińskie firmy będą prawdopodobnie postępować ostrożniej [jeśli chodzi o ceny swoich aut – red.] z obawy przed wywołaniem kolejnej rundy ceł UE – czytamy w artykule.
W listopadzie zarejestrowano w Polsce 10 187 nowych samochodów osobowych klasy premium – informuje Samar. Oznacza to spadek o 7,06 proc. w porównaniu do października bieżącego roku i wzrost o 1,27 proc. w zestawieniu z listopadem roku 2023. Udział tego segmentu w krajowym rynku nowych aut osobowych wyniósł w listopadzie 20,7 proc. i był najmniejszy od lutego 2023 roku (20,6 proc.). To skutek najniższego w tym roku udziału firm w zakupach nowych aut (66 proc.) – czytamy w artykule.
Od początku roku w Polsce zarejestrowano 117 641 nowych aut klasy premium, o 18,78 proc. więcej w zestawieniu z takim samym okresem minionego roku.
Po 11 miesiącach roku liderem segmentu premium w Polsce jest Audi przed Mercedesem i BMW.
W listopadzie wartość rezydualna (RV) wyrażona jako procent ceny katalogowej nowego samochodu (%RV) nadal spadała na głównych europejskich rynkach pojazdów używanych – pisze serwis Autovista24. Analiza objęła trzyletnie auta o przebiegu 60 tys. km w Austrii, Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Wynika z niej, że cztery rynki odnotowały najsłabsze wyniki procentowej wartości rezydualnej w tym roku, a dwa kolejne zaliczyły drugi najgorszy rezultat w 2024 r. Przykładowo, w Niemczech wartość 36-miesięcznych samochodów spadła o 5,8 pp. rok do roku do 50 proc. Dwa największe spadki %RV odnotowano natomiast w Austrii i Wielkiej Brytanii. Rynek austriacki osiągnął wynik na poziomie 47,7 proc.
Szef Nissana Makoto Uchida walczy o poprawę sytuacji firmy i własne stanowisko – wynika z nieoficjalnych komentarzy, które docierają do mediów. Źródła te podkreślają, że następne kilka miesięcy będzie dla niego i dla przyszłości Nissana krytyczne. Jednym z głównych problemów jest pogarszająca się sytuacja finansowa firmy i spadek sprzedaży. Na początku października menedżerowie Nissana odbyli spotkanie online z dyrektorem generalnym producenta samochodów i pytali go o odpowiedzialność za aktualne problemy. Media relacjonują, że chcieli wiedzieć na przykład, dlaczego Nissan nie oferował hybryd w USA.
Uchida zobowiązał się już do zwolnienia 9 tys. pracowników, redukcji globalnej produkcji o 20 proc. i obniżenia kosztów o 2,6 miliarda dolarów. Obiecał również zrzec się połowy swojego wynagrodzenia.
1 grudnia Michał Szaniecki objął stanowisko dyrektora marki Volkswagen Samochody Osobowe w Polsce – czytamy w komunikacie. W strukturach Volkswagen Group Polska Szaniecki pracował jako dyrektor marketingu marki Volkswagen Samochody Osobowe (w latach 2016-2018), a następnie dyrektor Seata i Cupry (2018-2022). Ostatnio pełnił funkcję dyrektora marki Volkswagen w Australii.
Mercedes-Benz Vans rozpoczął budowę nowej fabryki lekkich samochodów dostawczych w Jaworze. Zakład powstanie na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest Park”. – Po symbolicznej ceremonii wbicia łopaty rozpoczniemy transformację naszego zakładu w Jaworze – wraz z wysoko wykwalifikowanym zespołem i naszymi lokalnymi partnerami biznesowymi – mówi Sebastian Streuff, szef projektu Mercedes-Benz Vans w Jaworze.
Jak podaje Samar, w listopadzie 2024 r. zarejestrowano w Polsce 74 070 sprowadzonych z zagranicy używanych aut osobowych i dostawczych do 3,5 t. (+5,4 proc. r/r). Instytut tłumaczy, że oznacza to już siedemnasty z rzędu miesiąc wzrostu.
Reuters podaje nieoficjalnie, jakie były powody rozstania Stellantisa z Carlosem Tavaresem. Agencja wskazuje na agresywne cele w zakresie sprzedaży oraz cięcia kosztów, a także budzące kontrowersje relacje z dostawcami, dealerami, a ponadto związkami zawodowymi.
Firma Porsche Inter Auto Polska rozpoczęła budowę nowego salonu oraz serwisu niemieckiej marki, który stanie na warszawskim Wawrze. Łączna powierzchnia użytkowa obiektu wyniesie 4,146 m².
Samar informuje, że w listopadzie 2024 r. zarejestrowano w Polsce 74 070 sprowadzonych z zagranicy używanych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t. (+5,4 proc. r/r), dodając, że oznacza to już siedemnasty z rzędu miesiąc wzrostu. Skumulowany import w tym roku zbliżył się do 900 tys. aut (+20,4 proc.) – czytamy na stronie instytutu.
Import aut osobowych zwiększył się w 2024 r. o 19,8 proc. r/r (816 011 szt.), zaś użytkowych – o 26,2 proc. r/r (80 031 szt.). Wiek pojazdów sprowadzanych z zagranicy wynosi dziś 12,40 roku (za taki wynik odpowiadają głównie auta osobowe z silnikami benzynowymi).
Polacy importują samochody przede wszystkim z Niemiec, Francji oraz Belgii. Najczęściej wybieraną marką osobową jest Volkswagen, a dostawczą – Renault. Najbardziej popularnymi modelami w „osobówkach” są natomiast Opel Astra, Volkswagen Golf i Audi A4, z kolei w „dostawczakach” liderem wciąż pozostaje Renault Master.
Reuters, opierając się na własnych źródłach, informuje, że Carlos Tavares, były już szef Stellantisa, został odsunięty od władzy z powodu agresywnych celów w zakresie sprzedaży oraz cięcia kosztów, a także budzących kontrowersje relacji z dostawcami, dealerami, a ponadto związkami zawodowymi. To wszystko miało spowodować, że zarząd chciał jednogłośnego odejścia Portugalczyka. Coś pękło w listopadzie – przekazuje Agencji Reutera osoba zaznajomiona ze sprawą.
Przypomnijmy: Stellantis ogłosił zakończenie współpracy z Carlosem Tavaresem w trybie natychmiastowym. Jako decyzję o rozstaniu podawano m.in. różnice w wizji dalszego rozwoju firmy.
Porsche Inter Auto Polska informuje o rozpoczęciu budowy nowego salonu oraz serwisu niemieckiej marki, który stanie na warszawskim Wawrze. To już piąta lokalizacja Porsche, która zostanie otwarta w ramach sieci PIA Polska. Obiekt będzie miał łączną powierzchnię użytkową wynoszącą 4,146 m² (z czego 3,021 m² obejmie parter, a 1,125 m² antresola).
W ciągu ostatnich lat zaobserwowaliśmy znaczne poszerzenie się grona entuzjastów Porsche w Polsce. Nasz nowy salon i serwis, które powstają w Wawrze, są wynikiem naszych obserwacji rosnącego zapotrzebowania rynkowego. Dzięki tej inwestycji znacząco skrócimy czas oczekiwania na wizyty i, co najważniejsze, będziemy bliżej naszych klientów mieszkających po prawej stronie Wisły – przekonuje Stefano Mor, prezes zarządu Porsche Inter Auto Polska.
Przypomnijmy, że we wrześniu firma otworzyła pierwszy nad Wisłą, a przy tym jeden z pierwszych na świecie Porsche Store’ów o nazwie „Stolica Marzycieli”, który znajduje się w warszawskiej Elektrowni Powiśle przy ul. Leszczyńskiej 1a.
Nie ustaje konflikt między zarządem VW a jego pracownikami. Jak pisze Agencja Reutera, zarząd naciskał w ostatnią środę na poważne cięcia, zaś pracownicy ostrzegali przed kolejnymi strajkami, jeśli firma będzie nadal dążyła do zamknięcia części fabryk.
Volkswagen utrzymuje, że zamknięcie zakładów i obniżka płac są konieczne w celu odpowiedzi na chińską konkurencję, co wywołuje naturalny sprzeciw wśród zatrudnionych. Jako zarząd nie działamy w świecie fantazji. Podejmujemy decyzje w szybko zmieniającym się otoczeniu – przekonywał Oliver Blume, dyrektor generalny Volkswagen Group, w rozmowie z pracownikami w Wolfsburgu, zwracając uwagę, że „nowi konkurenci wchodzą na rynek z niespotykaną dotąd siłą”.
Katowicki dealer nawiązał partnerstwo z Górniczym Klubem Sportowym Katowice. Firma wspiera drużyny piłkarską oraz hokejową, a ponadto sekcję siatkówki poprzez przekazanie klubowi trzech aut służbowych. Pracownicy GKS Katowice wykorzystają pojazdy przy codziennych działaniach operacyjnych.
Jesteśmy zaszczyceni, mogąc wspierać GKS Katowice, klub o bogatej historii i wielkich sportowych osiągnięciach. To partnerstwo jest wyrazem naszych wspólnych wartości – dążenia do perfekcji, pasji do tego, co robimy oraz głębokiego zaangażowania w naszą lokalną społeczność – zauważa Mateusz Widuch, marketing menedżer Grupy Pietrzak. Firma, która znana jest z odważnych działań na rynku lokalnym, liczy, że dzięki jej samochodom klub będzie bardziej mobilny i efektywny.
Zaczynamy od wyników polskiego rynku. Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, o których informuje Samar, w listopadzie zarejestrowano 54 963 samochody osobowe oraz dostawcze o DMC do 3,5 tony, czyli o 16,54 proc. więcej niż rok wcześniej oraz o 1,74 proc. więcej niż w październiku. Liderem rynku pozostaje Toyota przed Skodą i Volkswagenem.
Media wciąż wiele uwagi poświęcają rezygnacji szefa Stellantisa. Automotive News publikuje listę prawdopodobnych następców Carlosa Tavaresa i pisze o problemach koncernu.
W listopadzie na wtórnym rynku odnotowano 271 605 ofert sprzedaży samochodów, czyli o ponad 4 proc. mniej niż w październiku br. – informuje AAA Auto.
Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w listopadzie zarejestrowano w Polsce 54 963 samochody osobowe oraz dostawcze o DMC do 3,5 tony, czyli o 16,54 proc. więcej niż rok wcześniej oraz o 1,74 proc. więcej niż w październiku 2024 roku. Dane skumulowane wykazują wzrost sprzedaży w 2024 roku o 13,13 proc. – informuje Samar.
W ubiegłym miesiącu odnotowano 49 144 rejestracji samochodów osobowych, o 17,89 proc. więcej niż rok wcześniej oraz o 2,17 proc. więcej niż w październiku 2024 r. Od początku roku w Polsce zarejestrowano 495 871 nowych samochodów osobowych. To o 14,54 proc. więcej w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.
W listopadzie udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 34 proc., natomiast udział firm osiągnął poziom 66 proc. – czytamy w komunikacie.
Liderem rynku pozostaje Toyota przed Skodą i Volkswagenem.
Media wiele uwagi poświęcają sprawie zmiany na stanowisku dyrektora generalnego Stellantisa. Przypomnijmy, że koncern ogłosił zakończenie współpracy z Carlosem Tavaresem w trybie natychmiastowym. Decyzję o rozstaniu uzasadniono m.in. różnicami w wizji dalszego rozwoju firmy. Nowy dyrektor generalny zostanie wyznaczony do połowy 2025 r.
Automotive News, powołując się na dane agencji Reutera, publikuje listę nazwisk możliwych następców Tavaresa. Znajdują się na niej m. in.: Maxime Picat, szef zakupów Stellantisa, Antonio Filosa, dyrektor operacyjny Stellantis North America i dyrektor generalny marki Jeep oraz Jean-Philippe Imparato, dyrektor operacyjny regionu europejskiego Stellantisa. Media dopuszczają również możliwość zastąpienia Tavaresa przez osoby spoza Stellantisa. Na liście znalazł się przykładowo Luca de Meo, dyrektor generalny Grupy Renault i José Muñoz, wybrany na stanowisko nowego, globalnego dyrektora generalnego Hyundai Motor Co od 2025 r.
AN publikuje również artykuł opisujący aktualne problemy Stellantisa, które doprowadziły do rozstania z Carlosem Tavaresem. Autor tekstu zwraca uwagę na konflikty Tavaresa z dostawcami i dealerami, a także na ciągłe dążenie do wysokich, dwucyfrowych marż zysku. W 2023 r. Stellantis osiągnął 12,8-proc. marżę operacyjną. Oznacza to spadek z 13,4-proc. marży w roku poprzednim, ale i tak był to trzeci rok z rzędu z dwucyfrową marżą – czytamy w artykule. Jego autor zauważa jednak, że wyniki były zawyżone o setki tysięcy pojazdów, które trafiły do dealerów, mimo że nie było na nie nabywców. Zapasy koncernu na koniec roku wyniosły prawie 1,5 miliona pojazdów, w porównaniu z 1 milionem w 2022 r. – czytamy dalej.
Według raportu INDICATA Market Watch opisującego sytuację na rynku aut używanych w kilkunastu europejskich krajach „w październiku udział pojazdów benzynowych na rynku wtórnym spadł do 41,9 proc., a udział diesli wzrósł do 33,6 proc.” Sprzedaż używanych BEV-ów osiągnęła poziom 5,8 proc.
Wskaźnik szacowanego czasu sprzedaży (MDS) w październiku spadł dla wszystkich rodzajów napędu. Diesle i auta benzynowe nadal osiągają najlepsze wyniki z MDS wynoszącym odpowiednio 56 i 59 dni, w przypadku samochodów elektrycznych (BEV) wskaźnik ten wynosi 81 dni – czytamy w komunikacie.
Według danych AAA Auto w listopadzie na wtórnym rynku odnotowano 271 605 ofert sprzedaży samochodów, czyli o ponad 4 proc. mniej niż w październiku br. Wiek oferowanych samochodów spadł z 10 do 9 lat, a mediana przebiegu wyniosła 164 000 km. Mediana ceny wzrosła natomiast do 35 999 zł.
PZPM opublikował raport Branża Motoryzacyjna 2024/2025, który podsumowuje liczne obszary polskiej i europejskiej motoryzacji oraz jej otoczenia, a także wskazuje na trendy na kolejny rok. Zawarto w nim dane na temat parku, rejestracji i produkcji pojazdów. Opisano również aktualną sytuację branż powiązanych z motoryzacją m.in.: rynku flot i paliw, dealerów, transportu, logistyki, infrastruktury, produkcji opon czy ubezpieczeń.
Media wiele piszą o nagłej zmianie na szczycie Stellantisa, który ogłosił zakończenie współpracy z Carlosem Tavaresem w trybie natychmiastowym. Decyzję o rozstaniu uzasadniono m.in. różnicami w wizji dalszego rozwoju firmy. Nowy dyrektor generalny zostanie wyznaczony do połowy 2025 r.
Europejscy i amerykańscy producenci samochodów mogą stracić nawet 17 proc. łącznych rocznych zysków podstawowych, jeśli Stany Zjednoczone nałożą cła importowe na Europę, Meksyk i Kanadę – pisze Automotive News o analizie, jakiej dokonała firma S&P Global.
Przedstawiciele branży motoryzacyjnej krytykują przekazany do konsultacji społecznych program Mój elektryk 2.0. Nowy program dofinansowania zakupu aut elektrycznych nie przewiduje wsparcia dla przedsiębiorców.
Stellantis ogłosił zakończenie współpracy z Carlosem Tavaresem w trybie natychmiastowym. Decyzję o rozstaniu z dyrektorem generalnym uzasadniono m.in. różnicami w wizji dalszego rozwoju firmy. Problemem mogło być podejście Tavaresa do elektromobilności. Były szef Stellantisa opowiadał się za ścisłym przestrzeganiem unijnych regulacji dotyczących samochodów elektrycznych, co miało wywołać napięcia wśród akcjonariuszy i partnerów. To niejedyny problem firmy. Wyniki finansowe i wolumenowe Stellantisa za Atlantykiem również powodowały niezadowolenie inwestorów i podmiotów współpracujących z grupą – dealerów oraz dostawców części.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł „Dealer”, wynika, że Stellantis planuje wprowadzić „parytet” aut elektrycznych na rok 2025, który w Polsce miałby wynieść 20 proc. łącznej sprzedaży – informuje miesięcznik. Nie jest jasne, czy w obecnej sytuacji firma będzie kontynuowała prace nad tym rozwiązaniem (którego celem było uniknięcie kar za rok 2025), czy też zmieni podejście.
Proces mianowania nowego dyrektora generalnego jest już w toku, a jego zakończenie planowane jest na pierwszą połowę 2025 r. Do tego czasu utworzony zostanie nowy tymczasowy komitet wykonawczy, na którego czele stanie John Elkann.
Prezydent elekt Donald Trump powiedział, że podpisze rozporządzenie wykonawcze nakładające 25-proc. cło na wszystkie produkty przywożone do Stanów Zjednoczonych z Kanady i Meksyku. Media informują, że dodatkowe taryfy grożą również europejskim producentom. Według agencji S&P Global „europejscy i amerykańscy producenci samochodów mogą stracić nawet 17 proc. łącznych rocznych zysków podstawowych, jeśli Stany Zjednoczone nałożą cła importowe na Europę, Meksyk i Kanadę” – pisze Automotive News. S&P uważa, że najgorszy scenariusz obejmuje 20-proc. cło na import pojazdów lekkich z UE i Wielkiej Brytanii oraz 25-proc. cło na import z Meksyku i Kanady. W takim wariancie General Motors, Stellantis, Volvo i Jaguar Land Rover muszą liczyć się z ponad 20-proc. mniejszym prognozowanym skorygowanym zyskiem EBITDA w 2025 roku. W przypadku Volkswagena i Toyoty byłby on mniejszy o 10-20 proc., a w przypadku BMW, Forda, Mercedes-Benz oraz Hyundaia – o 10 proc. lub mniej – relacjonuje „Puls Biznesu”.
Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności skrytykowało przekazany do konsultacji społecznych program Mój elektryk 2.0, który jest skierowany do osób fizycznych. Nowy program dofinansowania zakupu aut elektrycznych nie przewiduje wsparcia dla przedsiębiorców, którzy są głównymi nabywcami samochodów w Polsce. – Mimo bardzo pozytywnego wpływu Mojego elektryka na rynek elektromobilności we wrześniu wstrzymano nabór w ramach kluczowej ścieżki bankowej [obejmującej leasing i wynajem długoterminowy – red.] i rozpoczęły się konsultacje zupełnie nowego programu. Niestety, ze strony administracji centralnej brakuje informacji, czy Mój elektryk będzie kontynuowany. Subsydia do aut elektrycznych nadal są niezbędne. Tymczasem skuteczny program, który powinien pozostać priorytetem i który był szeroko konsultowany z branżą oraz optymalizowany pod kątem procedur, zostanie zastąpiony narzędziem całkowicie niesprawdzonym, a ponadto opartym na oderwanych od realiów rynkowych założeniach – ostrzega Aleksander Rajch, członek zarządu PSNM.
Pracownicy dziewięciu fabryk samochodów i podzespołów Volkswagena w Niemczech rozpoczęli w poniedziałek co najmniej kilkugodzinne strajki, wstrzymując prace linii montażowych – pisze Reuters. To kolejna faza sporu związkowców i kadry zarządzającej o przyszłość niemieckich oddziałów producenta samochodów. Przypomnijmy, że VW żąda 10-proc. obniżki płac i grozi zamknięciem zakładów w Niemczech, na co nie ma zgody pracowników.
Czwarta runda negocjacji władz koncernu z pracownikami zaplanowana jest na 9 grudnia.
Według nieoficjalnych informacji dyrektor finansowy Nissana Stephen Ma ustąpi ze swojego stanowiska. Nie jest jasne, czy zostanie zdegradowany, czy opuści firmę. Mediom nie udało się uzyskać oficjalnego potwierdzenia w tej sprawie.
Wiadomo jedynie, że koncern boryka się z problemami. Nissan zapowiedział, że zlikwiduje 9 tys. miejsc pracy i zmniejszy o jedną piątą swoje zdolności produkcyjne.
Zaczynamy od pesymistycznych prognoz zza Odry. W 2025 roku spodziewanych jest około 2,7 mln rejestracji nowych samochodów – uważa ZDK. To o 4,6 proc. mniej od wyniku prognozowanego na ten rok.
Francja chce obniżyć dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych. Nowe stawki mają wynosić od 2 do 4 tys. euro w zależności od dochodu.
Doszło do potężnego wzrostu zapasów i jednocześnie znaczącego hamowania konsumpcji – analizuje wyniki polskiej gospodarki Ignacy Morawski, główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData.
Organizacja branżowa ZDK spodziewa się spadku rynku nowych samochodów w Niemczech w przyszłym roku. Jej zdaniem w 2025 roku spodziewanych jest około 2,7 mln rejestracji nowych samochodów. Byłoby to o 4,6 proc. mniej od prognoz na 2024 rok – około 2,83 mln sztuk. Klienci zachowują ostrożność ze względu na niepewność gospodarczą, wysokie ceny nowych pojazdów i utrzymujące się wysokie podstawowe stopy procentowe – czytamy w artykule.
W związku z ograniczeniem wydatków publicznych i chęcią załatania dziury w budżecie Francja w najbliższych dniach znacznie obniży dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych. Nowa pomoc będzie wynosić od 2 do 4 tys. euro w zależności od dochodu. Wcześniej wsparcie sięgało do 7 tys. euro. – Rząd nadal zdecydowanie opowiada się za elektryfikacją lekkich pojazdów… ale możliwości budżetowe są wyjątkowo ograniczone – powiedział reporterom przedstawiciel rządu.
Ignacy Morawski, główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData, zwraca uwagę na najnowsze dane z polskiej gospodarki. Wzrost gospodarczy w trzecim kwartale wyniósł 2,7 proc. rok do roku wobec 3,2 proc. w drugim kwartale. W tym czasie doszło do silnego hamowania konsumpcji i przyrostu zapasów, co widoczne jest również u dealerów, którym rosną stoki.
Ekonomista przedstawia dwa możliwe powody takiego stanu. Jedna możliwość jest taka, że doszło do hamowania konsumpcji, którego podmioty gospodarcze się nie spodziewały. To by oznaczało, że w kolejnych kwartałach wzrost gospodarczy będzie niższy od oczekiwań – analizuje Morawski. Jego zdaniem „bardziej prawdopodobny jest inny scenariusz”. Głębokie spowolnienie konsumpcji jest przejściowe, nawet jeżeli jego przyczyny trudno zidentyfikować. W kolejnych kwartałach wzrost spożycia będzie wyższy i kupione zapasy spokojnie znajdą nabywców – czytamy w komentarzu.
Według danych GUS-u w III kwartale przychody w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 49 osób wyniosły nieco ponad 1,67 bln złotych i były o 0,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Wyraźnie spadł zysk netto; z niemal 60 mld zł przed rokiem do 55,2 mld zł obecnie. Kombinacja wzrostu przychodów i spadku zysków oznacza, że działalność przedsiębiorstw jest coraz mniej rentowna – pisze „Puls Biznesu. Dziennik zwraca również uwagę na malejące marże. W III kwartale rentowność obrotu netto wyniosła zaledwie 2,8 proc. – Z danych GUS wynika, że presja na marże jest duża. To, że chociażby w przemyśle mamy cały czas deflację po stronie cen producentów, pokazuje, że firmy mogą sprzedawać produkty po kosztach. Efekt jest taki, że przychody trochę odbiły, ale zyski nie, co wskazuje, że marże cały czas są niskie – mówi Aleksandra Balkiewicz-Żerek, analityczka sektorowa w PKO BP.
Według najnowszych prognoz J.D. Power w listopadzie w USA transakcje detaliczne i niedetaliczne dotyczące nowych pojazdów sięgną 1 361 200 szt., co oznacza wzrost o 11 proc. rok do roku. – Listopadowe rezultaty świadczą o wysokiej sprzedaży, która wynika ze wzrostu poziomu zapasów niektórych marek oraz większych rabatów u producentów i sprzedawców detalicznych — powiedział Thomas King, prezes działu danych i analiz w J.D. Power.