Aktualności

Liderzy elektromobilności poza zasięgiem tradycyjnych producentów

Nie Volkswagen, nie Stellantis, a chiński BYD jest obecnie jedynym liczącym się rywalem Tesli w segmencie aut elektrycznych. Pomimo ogromnych inwestycji przedstawiciele „starej motoryzacji” nie są w stanie skrócić dystansu do obu firm.

Pomiędzy styczniem a kwietniem 2023 r. niemal co dziesiąty samochód sprzedany na świecie był „elektrykiem” (BEV; 9,2 proc.), a łączny udział pojazdów niskoemisyjnych, z uwzględnieniem hybryd plug-in, wyniósł 13 proc. Czy to dużo, czy mało – to temat na zupełnie inną dyskusję, ważne jest jednak to, że w tym segmencie tradycyjni gracze sektora automotive nadal nie potrafią się odnaleźć.

Z danych strony EV-Volumes opublikowanych przez grupę Autovista wynika, że w badanym okresie jedynym europejskim producentem w czołowej piątce zestawienia była Grupa Volkswagena, której od początku roku udało się sprzedać 256 tys. aut niskoemisyjnych (BEV + PHEV), co uplasowało europejskiego giganta na trzecim miejscu, powyżej Geely-Volvo (217,6 tys. szt.) oraz chińskiego SAIC (194,3 tys.). Z jednej strony pozycja nie najgorsza, z drugiej – do liderującej dwójki zabrakło bardzo wiele. Na koniec kwietnia BYD mógł się pochwalić sprzedażą aż 757,4 tys. pojazdów, zaś Tesla – 539,8 tys. (chociaż gdyby uwzględnić wyłącznie BEV-y, obie firmy musiałyby zamienić się miejscami na podium).

Jeszcze większe dysproporcje widać w zestawieniu markowym, w którym przewaga wolumenowa Tesli nad trzecim w rankingu BMW (132 tys. szt.) sięga kilkuset procent. Przewaga tym bardziej widoczna, że barierę 100 tys. sprzedanych aut przekroczyło jedynie siedem brandów, w tym Volkswagen (124,5 tys.), GAC (122,1 tys.), SGMW (116,2 tys.) oraz Mercedes (100,5 tys.).

Na jakich pozycjach znalazły się firmy, które dobrze znamy z lokalnego rynku? Z salonów Hyundaia i Kii wyjechało łącznie 131 tys. aut niskoemisyjnych, zaś obie marki „podzieliły” się tym wolumenem mniej więcej po połowie. Sporym zaskoczeniem może być numer 1 w Stellantisie – dane wskazują, że najwyżej sklasyfikowanym brandem włosko-francuskiej grupy był Jeep (16 pozycja; 45,7 tys.), tuż przed Peugeotem (42,8 tys.).  TOP20 zamykają wreszcie Toyota (41,5 tys.), Nissan (40,7 tys.) i Ford (39,7 tys.). Zwraca natomiast uwagę brak przedstawicieli Grupy Renault oraz Skody.

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze zestawieniu najpopularniejszych aut.  Niekwestionowanym liderem została Tesla Model Y, która od początku roku trafiła do 354,6 tys. odbiorców, chociaż to BYD doczekał się aż sześciu swoich modeli w czołowej dwudziestce zestawienia. Najsilniejszego reprezentanta europejskiej motoryzacji – Volkswagena ID.4 – znajdziemy dopiero na 11. miejscu (48,9 tys.). Modelowi niemieckiej marki na liście towarzyszą jeszcze VW ID.3 (32,6 tys.) oraz Audi Q4 e-tron (29,7 tys.).

Fot. press.bydauto.be

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Volvo mniej ambitne pod kątem elektryfikacji?
Redakcja
26/7/2024
Aktualności
Toyota: japońska marka z rekordem w Europie
Redakcja
25/7/2024
Aktualności
„Elektryk” Twingo poniżej 20 tys. euro. Produkcja ruszy w Słowenii
Redakcja
24/7/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.