Barometr

Podatki, SKP, dopłaty – na co liczą dealerzy?

Nie skłamiemy, pisząc, że motoryzacja nie była głównym tematem rozmów podczas kampanii wyborczej (nikt zresztą tego nie oczekiwał), nawet jeśli w trakcie jej trwania nie raz przewijały się wątki, wobec których osobom związanym z segmentem automotive, trudno było przejść obojętnie. Choć pył po wyborach dopiero co opadł, a w chwili pisania tego tekstu nie mamy 100-proc. pewności, kto stanie na czele rządu, już teraz warto by podsumować, czego tak naprawdę branża oczekuje od nowych władz, zwłaszcza że wiele dealerskich postulatów czeka na realizację od lat. W listopadowym barometrze zapytaliśmy dealerów, które z propozycji przewijających się w trakcie kampanii w największym stopniu mogłyby wesprzeć autoryzowane salony oraz o to, jak branża zapatruje się na szanse (odblokowanie ogromnych środków inwestycyjnych) i zagrożenia (część zapisów dotyczących tzw. kamieni milowych) związane z Krajowym Planem Odbudowy. Odpowiedzi, które otrzymaliśmy, są tak odmienne, jak preferencje polskich wyborców, choć nie zabrakło również punktów, co do których branża jest raczej zgodna.

NA PIERWSZY OGIEŃ

Tej zgodności na pewno zabrakło w pytaniu o to, czy nowy rząd zmieni sytuację gospodarczo-podatkową segmentu automotive na lepsze – tu głosy rozłożyły się niemal po równo, chociaż przeważyły opinie negatywne, odpowiadające łącznie za 52,8 proc. wszystkich odpowiedzi.

Niezależnie od przekonań politycznych, dealerzy oczekują od rządzących trzech rzeczy – zdecydowanej walki z szarą strefą w serwisach mechanicznych i blacharskich, waloryzacji i urynkowienia stawek w stacjach kontroli pojazdów (oba postulaty wskazało 52,6 proc. badanych) oraz reformy systemu podatkowego z naciskiem na całkowite zwolnienie z VAT-u aut rejestrowanych na firmę (na ten problem zwróciło uwagę 47,4 proc. uczestników Barometru). Wielu dealerów podkreśla również potrzebę zastąpienia akcyzy podatkiem ekologicznym uzależnionym od wieku pojazdu oraz emisji CO2. Nieco mniejszą wagę branża przypisuje natomiast postulatom związanym ze zwiększeniem kwoty dofinansowania aut elektrycznych (18,4 proc.) i ograniczeniem importu starszych pojazdów (21,1 proc.). W tym pierwszym przypadku trudno chyba zresztą oczekiwać cudów, bo skala dopłat do „elektryków” w Polsce – w przeliczeniu na siłę nabywczą – wypada powyżej średniej europejskiej.

Oczekiwania dealerów to jedno, szansa na ich realizację – coś zupełnie innego. Dość powiedzieć, że tylko 16,7 proc. respondentów wierzy w możliwość zmiany systemu podatkowego. Największy optymizm panuje w kwestii urynkowienia stawek SKP (a może nie tyle optymizm, co świadomość, że w obecnych warunkach dzisiejsze ceny są po prostu nie do utrzymania), czego w trakcie najbliższej kadencji parlamentu oczekuje 41,7 proc. ankietowanych. Realizacji pozostałych postulatów spodziewa się mniej więcej co trzeci dealer, chociaż są i tacy – to prawie 20 proc. – którzy nie wierzą w spełnienie choćby jednego z nich.

PLUSY I MINUSY KPO

Dość ciekawie prezentuje się za to kwestia Krajowego Planu Odbudowy, bo o ile dealerzy w zdecydowanej większości dodatkowy zastrzyk gotówki popierają, o tyle części związanych z nim rozwiązań – już nie. Ale od początku. W „Barometrze” poprosiliśmy uczestników o zaznaczenie w skali od 1 do 5 (gdzie jedynka oznacza sceptycyzm, trójka obojętność, zaś piątka – wymierne wsparcie), jak oceniają znaczenie KPO dla branży. Średnia, którą uzyskaliśmy – 3,86 pkt. – sugeruje, że w tej sprawie dealerzy mówią w miarę spójnym głosem, zwłaszcza że aż połowa z nich zaznaczyła „piątkę”. Sceptycy stanowią tu jedynie 13,1 proc. respondentów.

Dealerskie „tak” dla KPO nie oznacza jednak pełnego optymizmu – branża jest bowiem w dużej mierze przeciwna powiązanym z odblokowaniem środków propozycjom, takim jak podatek samochodowy nałożony na pojazdy spalinowe. Głosy negatywne stanowią tu aż 43,2 proc. wobec 27 proc. poparcia, choć warto dodać, że aż 24,3 proc. ankietowanych wstrzymało się od jednoznacznej odpowiedzi.

OBIETNICE WYBORCZE

Wcześniej odnieśliśmy się do oczekiwań branży względem nowego rzędu. Co jednak zaplanowali dla nas sami politycy? Podczas kampanii przewinęło się kilka propozycji, które – gdyby udało się je wdrożyć – mogłyby poprawić sytuację finansową dealerów oraz ich klientów. Spośród nich największą popularnością wśród dealerów cieszyły się dwie: dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców (37,8 proc. głosów) oraz powrót do odliczania składki zdrowotnej od podatku (35,1 proc.). Mniejsze znaczenie przypisywano zapowiedziom zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, choć entuzjastów takiego rozwiązania również nie brakowało – stanowili 21,6 proc. wszystkich głosujących.

Jak to bywa z realizacją obietnic, wszyscy wiemy. Warto jednak walczyć o swoje, bo w przypadku branży dealerskiej to „swoje” waży w polskim PKB coraz więcej, a samo środowisko przeszło w ciągu ostatnich dwudziestu lat długą drogę – i stało się głosem, którego zdecydowanie nie powinno się lekceważyć.

Skontaktuj się z autorem
Artur Białek
dziennikarz miesięcznika "Dealer"
REKLAMA
Zobacz również
Barometr
Zadyszka w używanych – prawda czy mit?
Redakcja
13/7/2023
Barometr
Gdzie przerost, gdzie redukcje?
Redakcja
14/4/2023
Barometr
Motyw przewodni i scenariusze na 2023 r.
Redakcja
5/4/2023
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.