Aktualności

Renault zawiesza aktywność w Rosji

Renault poinformował, że zawiesza działalność swojej moskiewskiej fabryki. Francuski koncern, mimo powszechnej krytyki, przez długi czas nie chciał zrezygnować z aktywności w Rosji.

Na Renault spadła krytyka, zwłaszcza że najwięksi gracze motoryzacyjni wycofywali się jeden po drugim z Rosji. Zrobiło to z czasem nawet Stellantis, którego dyrektor generalny, Carlos Tavares, przekonywał początkowo, że „reżim to jedno, a obywatele to drugie”, tłumacząc, że wstrzymanie działalności w Rosji uderzyłoby w zatrudnionych tam pracowników, a nie we Władimira Putina.

Sytuacja Renault jest o tyle specyficzna, że producent generuje w Rosji aż 8 proc. swoich podstawowych dochodów, głównie z uwagi na niemal 68 proc. udziałów w firmie AwtoWAZ, producenta marki Łada. Jeszcze niedawno pojawiło się następujące oświadczenie francuskiej firmy: „Zakłady Renault w Rosji wznowiły swoją działalność 21 marca 2022. Produkcja samochodów marki Renault w moskiewskiej fabryce jest w 100 proc. przeznaczona na rynek Rosji i krajów WNP (Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Tadżykistan, Uzbekistan)”.

Taka decyzja spotkała się tymczasem ze zdecydowaną reakcją prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który stwierdził, że Renault, wraz z innymi francuskimi firmami, musi przestać „finansować morderstwa dzieci i kobiet”. Przypomnijmy: Renault zawiesił już pod koniec lutego produkcję w swojej fabryce pod Moskwą, ale było to spowodowane wyłącznie kłopotami logistycznymi. Z kolei w nocy 23 marca, po krytyce ze strony Zełenskiego, Francuzi poinformowali o „zawieszeniu wszelkich aktywności gospodarczych na terenie Rosji ze skutkiem natychmiastowym”.

Ostatnie działanie producenta ma niewątpliwie wpływ na poprawę jego dotychczasowego wizerunku, który został nadszarpnięty kurczowym trzymaniem się Rosji, ale i finanse – i to nie tylko z uwagi na fakt, że dla Renault Rosja jest tak ważnym rynkiem (producent już teraz zrewidował marżę swojej grupy operacyjnej w 2022 r. do około 3 proc., podczas gdy poprzednio zakładał 4 proc.). Możliwe, że znajdą się bowiem klienci, którzy ponownie będą darzyli markę zaufaniem, co – przynajmniej globalnie – przełoży się na wyższą sprzedaż. Choć na pewno nie brakuje osób, które, mimo ostatniej decyzji francuskiego koncernu, postawiły już na marce krzyżyk.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Rynek „elektryków” – mniej Europy, więcej Chin
Redakcja
23/4/2024
Aktualności
Toyota ze wzrostem w I kw.
Redakcja
19/4/2024
Aktualności
Pierwszy spadek w 2024 r.
Redakcja
18/4/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.