Volvo C40 Recharge to pierwszy „elektryk”, w którego wnętrzu nie użyto naturalnej skóry (także w wypadku kierownicy, dźwigni zmiany biegów i tapicerki), co ma zachęcić kierowców do bardziej „zrównoważonych” wyborów w obszarze transportu. Auto, podobnie jak pozostałe modele marki, ma wbudowane usługi Google, poczynając od wirtualnego asystenta, aż po mapy i usługę Google Play. Model wzbudził duże zainteresowanie i krótko po premierze dealer wydał pierwszy egzemplarz samochodu. Volvo C40 Recharge jest już dostępny w cenie od 216 900 zł.
Przypomnijmy, że rządowy program „Mój elektryk” zakłada dofinansowanie zakupu auta elektrycznego kategorii M1, którego koszt nie przekracza 225 tys. zł brutto (z podatkiem VAT), choć ograniczenie cenowe nie dotyczy posiadaczy „Karty Dużej Rodziny”. Kwota dotacji dla osób fizycznych to standardowo 18 750 zł, ale w wypadku rodzin wielodzietnych wysokość wsparcia wzrasta do 27 tys. zł. Możliwe są ponadto dopłaty do opłat ustalonych w umowach leasingowych.
Przedsiębiorcy otrzymają zaś nawet do 27 tys. zł dofinansowania, o ile ich średnioroczny przebieg „elektrykiem” nie wyniesie mniej niż 15 tys. km. Maksymalna cena pojazdu objętego wsparciem to 225 tys. zł brutto (beneficjenci, którzy nie są płatnikami VAT), 248 205 zł brutto (firmy mogące odliczyć 50 proc. podatku VAT) oraz 276 750 zł brutto (podmioty odliczające 100 proc. podatku VAT). Jeśli chodzi o leasing operacyjny (albo wynajem długoterminowy, który spełniałby warunki takiego leasingu), to finansowane są tzw. opłata wstępna i opłata transferowa.