Po nieco słabszym wrześniu, kiedy europejska branża motoryzacyjna, po raz pierwszy w tym roku, urosła o mniej niż 10 proc., w październiku dynamika sprzedaży wróciła do normy. Blisko 15-proc. wzrost na otwarcie czwartego kwartału napędzały auta hybrydowe (+38,6 proc.), które z wolumen rzędu 244,4 tys. szt. w październiku, znacząco skróciły dystans do pojazdów benzynowych (285,6 tys.; +8,1 proc.).
Trzecią najpopularniejszą kategorią aut okazały się BEV-y (121,8 tys.; +36,3 proc.). Za niemal jedną trzecią unijnego wolumenu samochodów zeroemisyjnych odpowiadał rynek niemiecki, ale to właśnie spowolnieniu za naszą zachodnią granicą (jedynie +4,3 proc.) „zawdzięczamy” pogorszenie tempa rozwoju elektromobilności. Gorsze wyniki w tym segmencie zanotowały jedynie Irlandia, Malta i Chorwacja – w tym ostatnim przypadku w październiku do odbiorców trafiło jedynie 68 aut elektrycznych.
Spada natomiast popularność diesli (-13,2 proc.) oraz hybryd plug-in (-5 proc.). O ile w przypadku silników wysokoprężnych gorsze rezultaty są mniej więcej równo „rozdystrybuowane” między kraje europejskie, o tyle plug-iny trafiły na czarną listę głównie w Niemczech, gdzie doświadczyły prawie 50-proc. załamania sprzedaży.
Jeśli pominiemy kwestie napędowe, okaże się, że tylko dwa rynki zakończyły zeszły miesiąc pod kreską – wspomniana już Irlandia (-17 proc.) oraz Niderlandy (-1,5 proc.). Największe gospodarki Europy (wliczając także UK) podtrzymały natomiast trend wzrostowy na czele z Francją (152,4 tys.; +21,9 proc.) i Włochami (139 tys.; +20 proc.), za to z gorszym wynikiem Niemiec (219 tys.; +4,9 proc.).
Markowym liderem na terenie UE, UK i EFTY był przed miesiącem Volkswagen (97,1 tys.), który pomimo znacznej przewagi nad resztą stawki, jako jeden z zaledwie dwóch brandów (obok Forda) mogących się pochwalić wolumenem na poziomie przynajmniej 10 tys. aut, zanotował tąpnięcie po stronie liczby rejestracji (-5,3 proc.). Wiceliderem zestawienia została Toyota (70 tys. szt.), zaś podium uzupełnił kolejny przedstawiciel Grupy Volkswagen, czyli Audi (62,7 tys. szt.). Granicę 50 tys. szt. przekroczyły ponadto BMW, Renault, Mercedes, Skoda i Peugeot.
Kierując się dynamiką wzrostów, na pierwszym miejscu umieścilibyśmy natomiast Teslę, która poprawiła liczby sprzed roku o ponad 200 proc. Na uwagę zasługują również Suzuki (+68,2 proc.), Jeep (+59 proc.) oraz Cupra (+42 proc.). Pierwsze dwa przypadki to efekt zdecydowanego odbicia po słabym sprzedażowo październiku 2022 r. Cupra, podobnie jak zresztą Tesla, kontynuuje natomiast dynamiczny rozwój – po 10 miesiącach 2023 r. marki zajmują kolejno 20. i 16. miejsce na liście najpopularniejszych europejskich producentów.
redakcja@miesiecznikdealer.pl
