Aktualności

Konsolidacja w Polsce: TOP50 blisko „szóstki” z przodu

Najwięksi polskiego rynku stają się coraz silniejsi. Wiemy o tym od dawna, a potwierdzeniem trendu są dane konsolidacyjne przygotowane przez redakcję „Dealera” w ramach zbliżającego się Forum TOP100. Jeszcze rok temu tak gwałtownych ruchów mało kto się chyba spodziewał.

Rok 2017 – TOP50 grup dealerskich pod kątem wolumenu sprzedaży nowych aut przekracza po raz pierwszy barierę 50 proc. udziałów w polskim rynku. Przez kolejne dwa lata do większych zmian nie dojdzie, ale od tego momentu wskaźnik konsolidacji będzie już konsekwentnie rósł – w 2020 r. wyniesie 52,83 proc. (z uwzględnieniem salonów producenckich), w 2022 r. – 56,15 proc., by w ubiegłym roku jeszcze bardziej nabrać rozpędu, osiągając imponujące 59,69 proc. (+3,54 pkt proc. r/r).

Za tak dynamiczny rozwój odpowiadali przede wszystkim dealerzy ze ścisłej czołówki. W 2023 r. napędzana licznymi inwestycjami czołowa dziesiątka kontrolowała przeszło jedną czwartą rynku (25,80 proc.; +2,95 pkt proc. r/r), zaś w rękach TOP100 znalazło się już 78,15 proc. sprzedaży nowych aut (czyli 421 645 pojazdów z ogółu 539 554 szt. zarejestrowanych przed rokiem).

Na postępujący trend wpływał szereg czynników, które można podzielić na kilka kategorii. Tą pierwszą są zmiany w polityce poszczególnych marek (czy nawet koncernów). Mowa tu rzecz jasna o reorganizacji  Stellantisa, ale także redukcjach w Hondzie. Tylko w roku 2023 z obu sieci „ubyło” kolejno 44 i 11 dealerów. W przypadku włosko-francuskiego koncernu ci, którzy pozostali, zaczęli tworzyć działalność wokół tzw. Stellantis House’ów, często poszerzając portfolio o dodatkowe marki producenta.

Swoje zrobił także rewelacyjny wynik Toyoty i Lexusa (ponad 110 tys. aut osobowych i dostawczych), nadzwyczaj licznie reprezentowanych w dealerskiej elicie. W samym TOP50 znalazło się aż 15 firm oferujących pojazdy japońskiego producenta. Firm, które ostatnie lata spędziły nadzwyczaj aktywnie za sprawą własnych inwestycji, budowy nowej sieci salonów Toyota Professional, poświęconych autom użytkowym oraz rozwoju sieci Lexusa.

Jednak podstawowym czynnikiem konsolidującym jest działalność dealerów w zakresie przejęć i akwizycji – tu trzeba wymienić dwie transakcje, które wstrząsnęły polską branżą, czyli przejęcie RRG Warszawa (operującego wolumenem na poziomie około 5 tys. aut) przez Holding 1 oraz zakup stołecznego Auto-Wimaru (około 5,5 tys. pojazdów) przez rynkowego lidera – Grupę Cichy-Zasada. Na koniec wspomnijmy o Tesli, po raz pierwszy uwzględnionej (z uwagi na wolumen) przy liczeniu wskaźnika konsolidacji, która zwiększyła sprzedaż o 378 proc., kończąc rok z liczbą 4634 zarejestrowanych modeli.

Co nas czeka za rok? Kontynuacja tego, co dziś, choć może w nieco spokojniejszym tempie. Tym razem markowe pierwsze skrzypce będą jednak odgrywać raczej Mercedes (sprzedaż producenckich salonów), Renault (możliwe ruchy konsolidacyjne wewnątrz marki) i Ford (zapowiedziana przez importera redukcja sieci).

Można zatem bezpiecznie założyć, że granicę 60 proc. w przypadku czołowej pięćdziesiątki za rok przekroczymy z nawiązką. Już teraz warto jednak podkreślić, że do przykładu niderlandzkiego, w którym TOP50 kontroluje ponad 80 proc. rynku, raczej nie zmierzamy.

Dlaczego? Po pierwsze, mali i średni dealerzy w Polsce sprzedają się raczej „dobrowolnie”, z uwagi na problemy z sukcesją etc., nie zaś z powodu finansowej konieczności, tak jak ma to miejsce w Holandii. W 2022 r. rentowność mniejszych polskich dealerów przekraczała 2 proc., oferując stabilizację, o której nie mogą myśleć ich koledzy z Niderlandów (którzy w roku 2014 spadli poniżej progu rentowności, co przyśpieszyło zmiany konsolidacyjne, doprowadzając do sytuacji, w której 94,9 proc. rynku nowych pojazdów w 2022 r. znalazło się w rękach setki największych firm). Po drugie, ze względu na wielkość samego rynku oraz różnice geograficzne, sprzyjające podziałowi na większe grupy dealerskie w kluczowych aglomeracjach i rodzinne firmy w mniejszych ośrodkach miejskich. Prognoza na ten rok – skurczenie się dealerskiej sieci o 20-30 grup przy zachowaniu liczby autoryzacji, także za sprawą raczej rzadko spotykanych w ostatnich latach połączeń między dealerami średniej wielkości.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Volvo mniej ambitne pod kątem elektryfikacji?
Redakcja
26/7/2024
Aktualności
Toyota: japońska marka z rekordem w Europie
Redakcja
25/7/2024
Aktualności
„Elektryk” Twingo poniżej 20 tys. euro. Produkcja ruszy w Słowenii
Redakcja
24/7/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.