„Samochód o nazwie Milano nie może być produkowany w Polsce. Zabrania tego włoskie prawo” – przekonywał Urso w Turynie, odnosząc się do przepisów z 2003 r., mających na celu walkę z produktami, które fałszywie podają się za włoskie. Minister dodawał, że według prawa nie można podawać sugestii wprowadzających konsumentów w błąd, a pojazd mający nazwę Milano musi być produkowany we Włoszech. Jean Philippe Imparato, prezes Alfy Romeo, ocenił, że nazwa Milano jest całkowicie zgodna z prawem, ale i tak zmieniono ją na Alfa Romeo Junior – podaje na swojej stronie Stellantis.
Koncern tłumaczy, że nazwę Milano wybrała opinia publiczna – był to hołd dla miasta, w którym w 1910 r. rozpoczęła się historia marki. „To nie pierwszy raz, kiedy Alfa Romeo pyta opinię publiczną o wybór nazwy samochodu. Poprzednio miało to miejsce w 1966 r., kiedy to dla modelu Spider 1600 wybrano nazwę Duetto” – zwraca uwagę Stellantis.
Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis, powiedział Automotive News Europe oraz włoskim reporterom w trakcie niedawnej premiery auta w Mediolanie, że produkcja Juniora w Polsce obniży jego cenę detaliczną o 10 tys. euro. Koszt tańszej hybrydowej wersji wyniesie poniżej 30 tys. euro.