Fiesta to jeden z najbardziej rozpoznawalnych modeli Forda w Europie. Produkowane od prawie pół wieku auto, w okresie od 2009 do 2022 r. znajdowało się w czołówce europejskich rankingów sprzedaży. Ale postępujący spadek roli segmentu B, rosnące ceny aut i ograniczona dostępność produkcji zmieniły sytuację. Ze względu na coraz gorsze wyniki sprzedaży Ford, który planował ogłoszenie zakończenia produkcji Fiesty dopiero w przyszłym roku, zrobił to już teraz. Ostatni egzemplarz popularnego auta wyjedzie z fabryki w Kolonii w czerwcu 2023.
Ford deklaruje, że koniec Fiesty nie będzie oznaczał zamknięcia produkcji w niemieckiej fabryce – firma zamierza nawet rozbudować zakład o dział montażu baterii elektrycznych. W przyszłym roku ma się tam rozpocząć produkcja nowego, w pełni elektrycznego crossovera, tworzonego wspólnie z Volkswagenem. Będzie on oparty na popularnej platformie MEB, znanej chociażby z modelu ID.4. Docelowo fabryka w Kolonii ma produkować aż 200 tys. aut elektrycznych rocznie. Jak wiadomo, do 2030 r. Ford zamierza stać się w Europie marką pełni elektryczną (na świecie ma się dokonać do 2035 r.). W tym celu producent deklaruje wprowadzenie w najbliższych latach 7 zupełnie nowych modeli samochodów zeroemisyjnych.
To niestety nie wszystko. Według brytyjskiego portalu cardealermagazine.co.uk Ford ogłosił już, że Fiesta to nie jedyny model, którego produkcja zakończy się w 2023 r. – w kwietniu fabryka w hiszpańskiej Walencji ma wyprodukować ostatnie egzemplarze Forda S-Max oraz Galaxy. Z kolei produkcja popularnego Focusa ma zostać wygaszona w roku 2025. A przecież nie tak dawno zdecydowano, że z rynku zejdzie flagowy model segmentu D Forda – Mondeo.
Jak te wszystkie zmiany przełożą się na rejestracje marki, także na polskim rynku? Czas pokaże, ale dealerów amerykańskiej sieci czekają z pewnością dość nerwowe i niepewne miesiące.
Na pożegnanie Fiesty Ford przygotował krótkie wideo.