Chińska motoryzacja wydaje się odporna na ogólnoświatowy kryzys. Po bardzo dobrym wrześniu, kiedy liczba rejestracji aut zwiększyła się o 13 proc., tamtejszy rynek kontynuuje w październiku zwyżkowy trend. Pierwsze informacje napływające ze strony Chińskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodowych (CAAM) wskazują, że w ubiegłym miesiącu na chińskie drogi wyjechało o 11 proc. aut więcej niż przed rokiem, a łączny spadek w okresie styczeń-październik wyniósł zaledwie 4,8 proc. Jeśli chińskie „odbicie” utrzyma dotychczasowe tempo w listopadzie i grudniu, nie można wykluczyć sytuacji, że branża zamknie rok nawet na niewielkim plusie – sytuacja zupełnie nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy CAAM przewidywał spadek na poziomie 10-20 proc.
Na sprzyjającym trendzie w Państwie Środka skorzystały największe koncerny samochodowe, m.in. Volkswagen, który w trzecim kwartale 2020 r. zmniejszył światową sprzedaż o zaledwie 1,1 proc. – głównie za sprawą wyników właśnie na chińskim rynku. Rekordową sprzedaż niektórych modeli zanotowała Honda, która w październiku zwiększyła liczbę rejestracji w Chinach o 22 proc., oferując 180 tys. nowych aut. Po 10 miesiącach japońska marka jest bliska wyjścia na zero – jej spadek w Chinach nie przekracza bowiem 2 proc. względem zeszłego roku.
Zdjęcie: Wikimedia Commons, Pixelflake