Według informacji CEPiK-u od 1 do 20 marca zarejestrowano 27 673 nowe samochody osobowe – 24,7 proc. więcej niż przed rokiem. Jeszcze lepszy rezultat osiągnęły lekkie auta dostawcze: 4 406 zarejestrowanych „używek” oznacza zwiększenie wolumenu sprzedaży aż o 46,8 proc. Tonujemy jednak optymizm, gdyż dobre wyniki to przede wszystkim efekt niskiej bazy w marcu poprzedniego roku, kiedy rynek po raz pierwszy odczuł konsekwencje pierwszej fali koronawirusa.
Liczby pokazują, że rejestracja aut osobowych na osoby fizyczne wzrosła o 21 proc. (7 681 szt.), zaś na firmy – o 26, 2 proc. (19 992 szt.). Spadki rejestracji odnotowali importerzy (-36,9 proc.) i firmy RAC (-9,7 proc.), z kolei przedsiębiorstwa leasingowe poradziły sobie najlepiej, rejestrując 11 134 samochody i osiągając tym samym największy wzrost – o 39,7 proc.
Wśród samochodów osobowych największą popularnością cieszy się Toyota z liczbą 5 258 zarejestrowanych aut. Na dalszych miejscach mamy kolejno Skodę (3 915 szt.) i Volkswagena (2 161 szt.). Jeśli chodzi zaś o najczęściej rejestrowane modele, to w zestawieniu przoduje Toyota Corolla (1 963 szt.), a jako druga pojawia się Toyota Yaris (1220 szt.). Podium uzupełnia Skoda Octavia (1 183 szt.).
Na szczególną uwagę zasługuje ponadto segment premium, który ponownie wykazał dużą odporność na skutki kryzysu, notując wzrost rejestracji na poziomie 42,4 proc. (6 140 szt.). W rezultacie w Top10 najchętniej kupowanych marek znalazły się aż cztery brandy z wyższej półki: Mercedes, BMW, Audi i Volvo.
Ciekawie prezentuje się także sytuacja w segmencie samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie do 3,5 tony. Duży wzrost rejestracji dotyczy zarówno osób fizycznych (593 szt., czyli +92,5 proc.), jak i firm (3813 szt., czyli +41,5 proc.). Najwięcej aut zarejestrowały firmy leasingowe (2 703 szt.), odnotowując wzrost na poziomie 68,9 proc.
Dane: Samar