Co gdy firma zarejestrowała auto osobowe czasowo w Polsce tylko z myślą o wywiezieniu go za granicę? Czy przedsiębiorstwo ma wówczas szansę na zwrot podatku akcyzowego? WSA w Poznaniu ocenił, że tak.
Jak podaje „DGP”, poznański WSA (sygn. akt IIISA/Po 882/21) pochylił się nad sprawą aut, które zostały zarejestrowane w Polsce przez przedsiębiorcę, a następnie już po kilku dniach wywiezione za granicę. Według WSA w Poznaniu jest to istotny czynnik dla zwrotu akcyzy, na który nie powinien wpłynąć wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 17 maja 2023 r. (C-105/22).
CZASOWA REJESTRACJA
Według Trybunału sposób, w jaki przedsiębiorca użytkuje zarejestrowany w Polsce pojazd, nie wpływa na podatek akcyzowy (i kwestię zwrotu zapłaconego podatku).
Dziennik zwraca uwagę, że art. 107 ust. 1 ustawy o podatku akcyzowym wskazuje, iż kto nabył prawo rozporządzania jako właściciel samochodem osobowym niezarejestrowanym wcześniej na terytorium Polski, a dokonuje jego eksportu lub dostawy wewnątrzwspólnotowej, ma prawo do zwrotu akcyzy zapłaconej wcześniej przy nabyciu tego pojazdu.
DWA SPOJRZENIA
Problem w tym, że fiskus odmawia zwrotu akcyzy, twierdząc, iż uniemożliwia to wcześniejsza rejestracja samochodu, choć przedsiębiorca nie użytkował aut na terenie Polski. Przekonuje on, że tylko w wypadku konsumpcji ma miejsce opodatkowanie akcyzą, zaś czasowa rejestracja, której dokonał, była wymagana prawem. Ale skarbówka pozostała przy swoim stanowisku. WSA w Poznaniu stwierdził z kolei, iż czasowa rejestracja (która „zmierza do konsumpcji pojazdu poza granicami kraju”) nie stanowi przeszkody do zwrotu podatku akcyzowego.
Wygląda więc na to, że, przy odpowiednich okolicznościach – takich jak zwłaszcza niewielka liczba dni, w których zarejestrowane samochody pozostają w Polsce – istnieje szansa na odzyskanie zapłaconej akcyzy.
