Księgowość

Auta demo a odliczenie pełnego VAT

Samochody demonstracyjne, z uwagi na rozliczenia podatkowe, nastręczają często kłopotu dealerskim działom księgowości. Takie auta po okresie gdy służą do jazd próbnych, są odsprzedawane –  ale co z odliczeniem pełnego VAT?

Dealer w wypadku aut wykorzystywanych wyłącznie do działalności gospodarczej może liczyć na pełne odliczenie VAT –  aby jednak było to możliwe, musi prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu. Dla aut przeznaczonych do sprzedaży taki obowiązek nie istnieje.

JAZDA TESTOWA CZY ODSPRZEDAŻ?

Organy podatkowe często wskazują, że dealer może poprzedzić sprzedaż auta jego wypróbowaniem przez klienta, choć twierdzą, iż jazda próbna powinna być przeprowadzona tym samym egzemplarzem, który będzie następnie przedmiotem sprzedaży (dzięki temu wciąż będziemy mieli do czynienia wyłącznie z samochodem przeznaczonym do sprzedaży, gdzie prowadzenie ewidencji nie jest wymagane). W praktyce jednak dealerzy proponują klientom jazdy próbne określonym samochodem demonstracyjnym, ale później sprzedają oczywiście inny egzemplarz tego samego modelu.

Na uwagę zasługuje m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 2016 r. (sygn. I SA/Łd 199/16). Dealer posiadał auta demonstracyjne będące towarem handlowym, ale zanim zostały sprzedane, to przez kilka miesięcy służyły do jazd demonstracyjnych. Klienci, którzy zdecydowali się na zakup samochodu, otrzymywali inny egzemplarz modelu, którym jeździli podczas jazdy próbnej. Dealer uważał, że samochody demonstracyjne, które były przecież po pewnym czasie sprzedawane, można uznać za przeznaczone wyłącznie do odsprzedaży. Przedsiębiorca liczył więc na to, że będzie miał prawo do pełnego odliczenia VAT bez obowiązku prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu.

Sąd stwierdził jednak, że skoro auta przez kilka miesięcy mają charakter demonstracyjny to przez ten czas mają inny cel niż odsprzedaż – (prezentują samochody tego samego typu). Organ ocenił tym samym, że pojazdy nie były przeznaczone wyłącznie do odsprzedaży. Dlatego też nieprawidłowe byłoby uznanie odliczenia całości podatku naliczonego od wydatków na takie samochody w wypadku braku prowadzenia ewidencji przebiegu. Choć zdaniem sądu sytuacja wygląda inaczej, gdy jazda próbna jest przeprowadzana samochodem, który ma być następnie przedmiotem planowanej sprzedaży (nie zaś innym, choć bliźniaczym modelem). Wówczas jazda testowa jest bezpośrednio związana z konkretną sprzedażą. Dodajmy, że organy podatkowe wychodzą zwykle z podobnego założenia, argumentując, że w celu odliczenia całości podatku naliczonego trzeba prowadzić ewidencję przebiegu aut demonstracyjnych.

Sąd wyszedł z założenia, że samochody demonstracyjne, choć nie utraciły charakteru towarów handlowych, nie są przeznaczone wyłącznie do odsprzedaży, bo służą w okresie ich użytkowania do prezentowania towaru. Według sądu do zwolnienia z prowadzenia ewidencji nie wystarczy to, że auto demonstracyjne jest przeznaczone do odsprzedaży i jego sprzedaż stanowi przedmiot działalności podatnika. Samochód ten nie może być wykorzystywany, nawet przejściowo, do żadnych innych celów” – twierdzi sąd.

W wyroku sądu czytamy, że fakt wykorzystywania aut tylko do działalności gospodarczej musi być rozpatrywany zawsze w kategoriach obiektywnych. „Samochody demonstracyjne z samej definicji nie są wyłącznie przeznaczone do odsprzedaży (…). W konsekwencji w celu dokonania pełnego odliczenia podatku VAT od wydatków związanych z samochodami demonstracyjnymi podatnik musi spełnić łącznie dwa warunki określone w art. 86 ust. 4 punkt 1 ustawy”. Chodzi więc o ustalenie sposobu wykorzystywania aut, np. poprzez sporządzenie zasady korzystania z pojazdów oraz prowadzenia ich ewidencji przebiegu. Ważny jest też obowiązek określony w art. 86a ust. 12.

AUTO TESTOWE JAKO ŚRODEK TRWAŁY

Dodajmy, że jedne organy podatkowe traktują samochody demonstracyjne jako towary handlowe, które można zaliczyć bezpośrednio do kosztów, zaś inne każą zaliczać je do środków trwałych. Część z nich wskazuje, że auto demonstracyjne, aby spełniało swoje cele, musi zostać zarejestrowane i ubezpieczone, a pojazd testowy, będąc bezpośrednio wykorzystywany przez dealerów do działalności gospodarczej (jako środek transportu), spełnia przesłanki uznania go za środek trwały (interpretacja Dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy nr ITPB3/423-768/09/AM z 9 marca 2010 r.). Co więcej, jeśli auto nie zostało wprowadzone do ewidencji środków trwałych w momencie jego oddania do użytku (np. z uwagi na planowanie sprzedaży przed upływem roku), z kolei faktyczny okres jego użytkowania przekroczył rok, to wówczas dealer jest zobowiązany do zaliczenia tego składnika do ewidencji środków trwałych.

Warto ponadto zwrócić uwagę na interpretację Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 1 lipca 2011 r. (nr IPPB1/415-480/11-2/EC). Mówi ona bowiem o tym, że „samochody demonstracyjne, używane do jazd próbnych, w celu zaprezentowania potencjalnemu nabywcy ich walorów użytkowych, nabywane przez dealera do sprzedaży w stanie nieprzetworzonym, stanowią rzeczowy majątek przedsiębiorstwa”. Przychód ze sprzedaży aut demonstracyjnych jest więc przychodem z działalności gospodarczej, o którym mowa w art. 14 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. „Pojazdy te, nawet w przypadku wykorzystywania ich w prowadzonej działalności gospodarczej, nie są środkami trwałymi z uwagi na przewidywany okres używania (poniżej roku od daty nabycia). W tym przypadku nie mają zastosowania przepisy dotyczące amortyzacji środków trwałych, a tym samym nie istnieje obowiązek wprowadzania tych składników majątku do ewidencji środków trwałych” – głosi interpretacja. Oznacza to tym samym, że „do kosztów związanych z zakupem, ubezpieczeniem i eksploatacją samochodów osobowych będących samochodami testowymi, przeznaczonymi w dalszej kolejności do sprzedaży jako towar handlowy, ponoszonych w celu osiągnięcia przychodów nie mają zastosowania przepisy art. 23 ust. 1 pkt 4 i pkt 46 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych”.

„Reasumując, nie ma przeszkód prawnych, aby do kosztów uzyskania przychodów prowadzonej działalności gospodarczej zaliczać poniesione wydatki związane z eksploatacją samochodów testowych stanowiących towary handlowe, bez obowiązku prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu, pod warunkiem jednak, że posiadają one cechy, o których mowa w art. 22 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Przy czym, wydatki związane z ubezpieczeniem samochodów testowych zaliczane są do kosztów uzyskania przychodów z uwzględnieniem treści cyt. wyżej przepisu art. 23 ust. 1 pkt 47 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych”.

Temat rozliczania kosztów aut demonstracyjnych jest więc dość skomplikowany, a interpretacje i wyroki są różne w zależności od konkretnej sytuacji, dlatego w przypadku wątpliwości co do danego przypadku,  który nie jest analogiczny do jednej z przytaczanych wcześniej spraw, warto wystąpić o interpretację indywidualną.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
REKLAMA
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.