W I kw. 2022 r. przeciętny klient odwiedził 1,16 salonów, podczas gdy obecnie wskaźnik ten wzrósł do 1,33 (bazując na próbie prawie 364 tys. klientów, przy czym analiza była oparta na danych lokalizacyjnych z aplikacji mobilnych ich telefonów, na których udostępnienie wyrazili zgodę). Wyniki badania wskazują, że klienci indywidualni nie tylko pojawiają się częściej w punktach sprzedaży, ale też odwiedzają większą liczbę placówek. ZDS przekonuje, że zmiana, choć może wydawać się niewielka, sugeruje pojawiające się niezdecydowanie w kwestii skorzystania z usług jednego salonu (które wynika z przyczyn gospodarczych bądź podobnej oferty różnych dealerów).
– Po raz pierwszy od trzech lat mamy do czynienia z wyprzedażami roczników. Ruch w salonach jest zatem w tym roku większy, ponieważ klienci są kuszeni obniżkami cen – ocenia prezes ZDS Paweł Tuzinek. Tłumaczy jednak, że część „wyprzedaży” polega na tym, iż auto ani nie tanieje, ani nie drożeje. – Jeśli chodzi o rozkład aktywności w ciągu roku, to pierwszy kwartał oznacza zawsze nieco mniej klientów. Ruch zaczyna się robić bezpośrednio przed wakacjami, kiedy to konsumenci poszukują pojazdów na wyjazdy [polecamy lekturę naszego artykułu o kamperach – red.] – przypomina Tuzinek.
Nie dziwi wzrost odwiedzających zwłaszcza w salonach marek premium, bo w ostatnich latach segment ten cieszy się nadzwyczaj dobrymi wynikami (na całym świecie, także w Polsce, gdzie liczba rejestracji modeli z tej kategorii wyniosła w 2022 r. 93 tys. szt., czyli o 3,5 proc. więcej r/r).
Miłosz Sojka z Proxi.cloud zakłada hipotezę, że bardzo duży skok cen aut marek popularnych mógł skłonić część kierowców do odwiedzania salonów z samochodami luksusowymi (ze względu na – przynajmniej w teorii – mniejszą różnicę cenową między jednym segmentem a drugim, choć w markach premium także doszło do wzrostu cen). Wydaje nam się, że ważne jest też to, iż auta luksusowe odnotowały tak dużą poprawę z jednej strony z uwagi na specyfikę klienta, zwykle bardziej odpornego na spowolnienie gospodarcze, z drugiej zaś na fakt, że liczba osób bogacących się w naszym kraju z roku na rok wzrasta, co przekłada się na większą sprzedaż towarów z wyższej półki.