Luty 2022 r. zaowocował w naszym kraju rejestracjami 7 507 nowych elektrycznych i hybrydowych samochodów osobowych. Oznacza to wynik o 26 proc. większy niż w styczniu br. oraz o 47 proc. lepszy w zestawieniu z danymi sprzed roku. W sumie od stycznia rodzimi klienci kupili i zarejestrowali 13 486 nowych zelektryfikowanych pojazdów – o 39 proc. więcej względem analogicznego okresu ub. r.
Jak to się ma do wyników „tradycyjnej” motoryzacji? Do końca lutego 2022 r. zarejestrowano w Polsce łącznie 62 518 aut osobowych, czyli o 10,72 proc. mniej (r/r). Widzimy więc, że elektryki i hybrydy trzymają się lepiej od całego rynku osobówek, ale pamiętajmy, że normy emisji dwutlenku węgla wymuszają na producentach wzmożoną produkcję modeli zeroemisyjnych.
Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że wojna w Ukrainie mocno wpłynie na całą branżę, łącznie z produkcją elektryków i hybryd, co wynika choćby z faktu, że nasz wschodni sąsiad odpowiada za około 70 proc. globalnych dostaw neonu – gazu szlachetnego, który jest wykorzystywany przy produkcji półprzewodników. Kolejni producenci zawieszają już prace w poszczególnych fabrykach. W Polsce problem dotknął zakłady Volkswagena w Poznaniu i we Wrześni, które, z uwagi na zakłócenia w łańcuchu dostaw spowodowane rosyjską agresją, czasowo wstrzymały produkcję.