Przedstawiciele Volkswagena przekonują, że do 2025 r. koncern obejmie pozycję lidera w dziedzinie elektromobilności. Realizację tego planu umożliwią ambitne plany sprzedażowe – w 2021 r. producent zamierza oddać do użytku milion samochodów elektrycznych. Według wstępnych założeń kampanii Accelerate do 2030 r. udział „elektryków” w europejskiej sprzedaży wzrośnie do 70 proc. (oraz 50 proc. w przypadku Chin i Stanów Zjednoczonych).
Równolegle wobec ofensywy sprzedażowej Volkswagen będzie rozwijał działalność produkcyjną. Według informacji przekazanych podczas Power Day w ciągu najbliższej dekady Volkswagen zbuduje 6 gigafabryk, które będą w stanie wyprodukować akumulatory o łącznej pojemności 240 GWh. Pierwsze zakłady powstaną w miejscowości Skellefteå w Szwecji oraz w Salzgitter w Niemczech. Fabryka w Skellefteå rozpocznie swoją działalność w 2023 r., by stopniowo osiągnąć poziom 40 GWh rocznie. Zakład w Salzgitter zacznie wytwarzać ogniwa akumulatorowe dwa lata później. Zwiększenie mocy produkcyjnych, zdaniem przedstawicieli koncernu, przyczyni się do obniżenia kosztów produkcji – koszt akumulatorów w najtańszych autach spadnie o połowę, a w modelach wolumenowych do 30 proc. – Również w wypadku akumulatorów zamierzamy z korzyścią dla klientów wykorzystać efekt skali. Koszt akumulatorów zmniejszymy średnio do kwoty znacznie poniżej 100 euro za kilowatogodzinę. Dzięki temu elektryczne auta w końcu staną się dostępne cenowo, a elektryczny napęd będzie dominujący – stwierdził Thomas Schmall, członek zarządu Volkswagena ds. techniki.
Budowa fabryk nie wyczerpuje ambicji niemieckiego producenta, który w najbliższych latach planuje rozbudowę sieci ładowania – łącznie do 2025 r. ma powstać 18 tys. punktów szybkiego ładowania w Europie, które będą odpowiadać za jedną trzecią prognozowanego zapotrzebowania na kontynencie. Rozbudowa europejskiej sieci będzie kosztować Volkswagena 400 mln euro, a do tego planuje on podobne inwestycje w Chinach (17 tys. punktów) oraz USA (3,5 tys. punktów).