Na każdą sprzedaną „używkę” branża rejestruje dziś średnio 3-4 nowe samochody. To wciąż nie najlepszy wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę deklaracje dealerów o przełożeniu wajchy w stronę aut z drugiej ręki oraz siłę rynku wtórnego w krajach Europy Zachodniej. Nie bez znaczenia jest oczywiście wysoka baza porównawcza (mamy za sobą bliski rekordu wolumen nowych samochodów), tyle że udział „używek” w łącznej sprzedaży stoi w gruncie rzeczy w miejscu niezależnie od tego, co dzieje się w „nówkach” (o czym nieco szerzej na łamach marcowego „Dealera”).
Mediana sprzedaży „używek” wyniosła w 2024 r. 1 396 szt., co oznacza wzrost o 23,32 proc. r/r. Wzrostowi uległ też wspomniany już wskaźnik sprzedaży aut używanych do nowych – z 0,27 w 2023 r. do 0,28 w roku 2024 (+3,70 proc). Nie jest to może imponujący rezultat, ale oznacza progres, który, miejmy nadzieję, utrzyma się w 2025 r.
W tym roku zaś, przynajmniej jeśli chodzi o czołowych dealerów, obyło się bez niespodzianek. Po raz kolejny liderem w segmencie sprzedaży aut używanych została Grupa Plichta (11 933 szt., +35,66 proc. r/r), która dostarczyła niemal dwukrotnie więcej samochodów od wicelidera – Grupy Cichy-Zasada | Sobiesław Zasada Automotive (nr 1 w nowych autach sprzedał 6 289 „używek”, poprawiając dotychczasowy wynik o 7,63 proc.). Na kilkuprocentowym minusie znalazł się natomiast, zajmując trzecią lokatę, Emil Frey Polska (5 145 szt., -7,45 proc. r/r). Kolejne miejsce przypadło Grupie PGD (4 698 szt., -5,74 proc. r/r), za którą uplasowała się Grupa Bemo (3 441 szt., +13,60 proc.). Pierwsza piątka, odnotowując wzrosty bądź spadki, zachowała więc swoje ubiegłoroczne lokaty.
A co działo się poza TOP5? Tu doszło do pewnych zmian. Grupa Cygan przeskoczyła o dwa „oczka” i znalazła się na 6. pozycji. Dealer awansował dzięki imponującemu – 35-proc. – wzrostowi, który przełożył się na 3 439 sprzedanych używanych aut. Dalej – już bez zmian w generalnej klasyfikacji – uplasowała się Toyota & Lexus Dobrygowski, która także ma za sobą duże wzrosty (3 302 szt., +26,22 proc.). Minusowy wynik – i spadek o dwa miejsca – odnotował zaś Inchcape (2 769 szt., -8,13 proc.), podczas gdy, będąca tuż za nim, Grupa Walder „rozbiła bank”: 2 704 sprzedanych „używek” oznacza 89-proc. wzrost rok do roku i awans o 10 miejsc! TOP10 zamknęła Grupa Lellek (2 454 szt., +6,05 proc.).
Aby wejść do TOP50, potrzebne było 760 sprzedanych „używek” – taki wynik osiągnęła sklasyfikowana na 50. miejscu grupa dealerska (dla porównania, w nowych to nieco ponad 3 tys. samochodów). Aż 41 firm przekroczyło wolumen 1 tys. sprzedanych aut, ale wynikiem na poziomie około 2 tys. lub więcej mogło pochwalić się już tylko 12 dealerów. Przed rodzimą branżą jeszcze długa droga w segmencie używanych.
Pełna analiza Listy największych dealerów samochodów używanych (całej TOP50) pojawi się w kwietniowym numerze miesięcznika „Dealer”.
