Aktualności

Trzeci kwartał z mocnym zamknięciem

We wrześniu w Polsce zarejestrowano 44 536 nowych aut osobowych oraz dostawczych o DMC do 3,5 tony, czyli o 9,15 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Od początku roku sprzedaż samochodów urosła o 9,64 proc. – wynika z danych opublikowanych przez Samar.

Piąty miesiąc wzrostów z rzędu, a przy tym ósmy od początku roku – wszystko wskazuje na to, że pesymistyczne prognozy sprzed miesięcy, mówiące o tym, że niski popyt uniemożliwi poprawienie ubiegłorocznego wyniku wolumenowego, okazały się błędne. W pierwszych trzech kwartałach na polskie drogi wyjechało 397,6 tys. nowych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t., prawie o 10 proc. więcej niż przed rokiem.

Rezultat uzyskany w samym tylko wrześniu w dużej mierze pokrywa się z wynikami za cały rok – w zeszłym miesiącu „osobówki” poprawiły rezultat sprzed roku o 9,1 proc. Zbliżonym –niemal 10-proc. – wzrostem mogły pochwalić się także auta dostawcze.

Wrzesień okazał się znakomitym miesiącem dla lidera rynku. Liczba rejestracji w Toyocie zwiększyła się w tym okresie aż o 58 proc., do 8,5 tys. nowych pojazdów osobowych. W efekcie japoński producent osiągnął wolumen niemal dwukrotnie wyższy od wartości uzyskiwanych przez Skodę (4,4 tys.; -8,8 proc.) i ponad trzykrotnie wyższy od sklasyfikowanej na najniższym stopniu podium Kii (2,8 tys.; +2,3 proc.). Z rywalizacji o miejsce w czołowej trójce nie zrezygnował jeszcze Volkswagen, który utrzymuje niewielką stratę do koreańskiej marki – tak na poziomie miesięcznym (2,8 tys. vs. 2,7 tys.), jak i całorocznym (27,6 tys. vs. 25,7 tys.).

TOP5 uzupełnia Hyundai, ale ciekawie dzieje się tuż za jego plecami, gdzie Audi, BMW i Mercedes walczą o pierwszeństwo w segmencie premium. Do tej pory w tym wyścigu najgorzej prezentował się producent ze Stuttgartu, który od początku roku raczej tracił dystans do swoich rywali, ale we wrześniu marka zanotowała duże odbicie (+23 proc.), czego wynikiem było ponad 2 tys. rejestracji. W ostatecznym rozrachunku dobry wrześniowy rezultat Mercedesa raczej nie wpłynie jednak na jego miejsce w rankingu – straty poniesione w poprzednich miesiącach są zbyt duże (prawie 2 tys. pojazdów różnicy w porównaniu z BMW i niemal 4 tys. w zestawieniu z Audi), ale dla dealerów marki może to być dobry prognostyk na ostatni kwartał.

Na podobny optymizm nie mogą sobie pozwolić sprzedawcy Dacii, która spośród marek z pierwszej dwudziestki zaliczyła przed miesiącem jeden z największych spadków – aż o 39,2 proc. Dość powiedzieć, że gorzej pod tym względem radziły sobie tylko Ford (-40,5 proc.) oraz Nissan (-55,7 proc.). W gronie spadkowiczów znajduje się również Fiat (-75 proc.), ale włoska marka nie łapie się już do TOP20. Po trzech kwartałach 2023 r. Fiat został sklasyfikowany dopiero na 23. pozycji, a jeśli pod uwagę weźmiemy wyłącznie skromny wynik miesięczny na poziomie 188 aut – na 27. (pomiędzy Mini a… SsangYongiem).

Tytuł lidera wzrostów przypadł natomiast nieoczekiwanie Jeepowi. Brand poprawił wynik z września 2022 r. aż o 337,5 proc. – rezultat tyleż imponujący, co będący efektem wyjątkowo niskiej bazy przed rokiem, kiedy z dealerskich salonów marki wyjechało jedynie 48 nowych pojazdów. Znacznie większe wrażenie robią liczby Cupry, która poprawiła swoje rezultaty o 179 proc., do 839 szt., notując wartości zbliżone do Forda i Volvo – marek znajdujących się tuż poza czołową dziesiątką.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Używane po włosku: lekcja dla branży
Redakcja
10/10/2024
Aktualności
„Elektryki” pod ścianą
Redakcja
10/10/2024
Aktualności
Europa-Chiny: kluczowy tydzień
Redakcja
10/10/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.