W środę zostały zawieszone prace w trzech fabrykach Toyoty w Iwate i Miyagi. Linie produkcyjne wznowiono już w czwartek, choć w ograniczonym zakresie. W dalszej perspektywie są kolejne przestoje, które uderzą w aż 11 fabryk japońskiego koncernu. „Od poniedziałku do środy łącznie 18 linii produkcyjnych wstrzyma swoją pracę. Nasza decyzja wynika z problemów związanych z brakiem części, które nie dotarły do nas na czas z powodu wstrząsów nawiedzających wybrzeże prefektury Fukushima na początku tego tygodnia” – poinformowała rzeczniczka koncernu Shiori Hashimoto. Nie pracuje ponadto fabryka Nissana w Iwaki w prefekturze Fukushima, przy czym obiekt i tak miał zostać zamknięty w czwartek i piątek z uwagi na szczepienie pracowników.
Przypomnijmy, że trzęsienie ziemi u północno-wschodniego wybrzeża Japonii odcięło w czwartek wodę i elektryczność tysiącom domostw, a w dodatku poskutkowało zawieszeniem prac w fabrykach. Można założyć, że tymczasowe przestoje w japońskich zakładach pogłębią problemy związane z zerwanymi łańcuchami dostaw dla producentów smartfonów, elektroniki i samochodów na całym świecie. Trzęsienie nastąpiło przed północą w środę na wschód od prefektury Fukushima, gdzie znajduje się elektrownia jądrowa, która została poważnie uszkodzona w wyniku trzęsienia ziemi w 2011 r. Dodajmy, że trzęsienie z tego tygodnia miało magnitudę 7,4 stopnia (według skali Richtera oznacza to „ogromne zniszczenia”, choć wcześniej informowano o magnitudzie 7,3 – „poważne zniszczenia”), a w jego wyniku zmarły cztery osoby, z kolei ponad 160 zostało rannych.
Fot. StaraBlazkova / Wikimedia