Według danych CEPiK-u opublikowanych przez Samar w styczniu 2025 r. w Polsce zarejestrowano 49,2 tys. samochodów osobowych i dostawczych o DMC do 3,5 t (+3,67 proc.). Wynikiem nad kreską mogły pochwalić się zarówno osobówki (44,2 tys.; +3,4 proc.), jak i lekkie auta użytkowe (4,9 tys.; +6,2 proc.). Wstępne prognozy Samaru na rozpoczynający się rok zakładają sprzedaż około 627,5 tys. pojazdów.
Liderem w kategorii samochodów osobowych na otwarcie roku została Toyota, która utrzymała ogromną przewagę nad resztą stawki pomimo nieco wolniejszego niż przed rokiem startu (9 tys.; -8,2 proc.). Swoje pozycje zachowały również pozostałe marki z czołowej piątki – numerem dwa jest więc ponownie Skoda (4,1 tys.; +1,5 proc.), zaś podium uzupełnia Volkswagen, który kłopoty z poprzednich lat zostawił już na dobre za sobą (3,4 tys.; +77,5 proc.). Dalej mamy koreański duet: Kię wraz z Hyundaiem, które, liczone razem, wyszły w zasadzie na zero.
Pierwsze poważne przetasowania zaczynają się za plecami azjatyckich brandów. W ostatnich miesiącach pozycje 6-8 były tradycyjnie zarezerwowane dla przedstawicieli niemieckiego segmentu premium. W styczniu do rywalizacji o miano najsilniejszej marki w kategorii aut z wyższej półki włączył się jednak Lexus, który, rejestrując ponad 2 tys. aut (+61,4 proc.), wyprzedził Mercedesa oraz BMW, ustępując jedynie Audi (2,4 tys.; +4,2 proc.).
Uwagę zwraca również zamykający TOP10 Ford, który dzięki przeszło 50-proc. odbiciu (1,3 tys. szt.), zostawił w tyle zarówno Dacię, jak i Renault. Francuski brand musiał zresztą uznać wyższość także Cupry (1,1 tys.; +6,9 proc.), a to za sprawą słabego wejścia w nowy rok (1,1 tys.; -32,6 proc.). W poprzednich miesiącach o markach chińskich poinformowalibyśmy w osobnym akapicie, tym razem sytuacja prezentuje się jednak inaczej, bo najwyżej sklasyfikowany przedstawiciel tej grupy – MG – podsumował styczeń na pozycji 14. (985 szt.; +548 proc.), przed Volvo, Suzuki, Peugeotem czy Nissanem.
Do góry pną się również inne brandy z Państwa Środka. Jaecoo, Omoda i BAIC podsumowały styczeń na pozycjach 25-27 z wolumenami wahającymi się na poziomie 250-330 nowych aut. Tuż poza TOP30 zmagania zakończyło BYD (166 szt.), zaś ostatnim chińskim producentem godnym odnotowania w segmencie pojazdów osobowych jest Forthing, który zarejestrował 68 aut.
Nieoczekiwanym sąsiadem Forthinga w tabeli została Tesla, która wylądowała na odległej 37. lokacie, sprzedając niewiele ponad sto samochodów (-48,8 proc.). Co ważne, amerykańska marka podobne spadki notowała także na wielu innych rynkach Europy. Kto jeszcze nie ma powodów do radości? Głównie marki grupy Stellantis: Peugeot (707 szt.; -31 proc.), Citroen (516 szt.; -22,5 proc.) i Opel (478 szt.; -45,2 proc.), ale także Mazda oraz brandy należące do BMW Group. Na ten moment jest chyba jednak za wcześnie na wyciąganie daleko idących wniosków – początek roku często zakrzywia rzeczywisty obraz sytuacji.
redakcja@miesiecznikdealer.pl
