Według Reutersa takie założenia przedstawia projekt dokumentu, który zostanie opublikowany 5 marca. To w nim władze wykonawcze UE ogłoszą plan dla przemysłu motoryzacyjnego. Plan, którego celem jest sprawienie, by europejscy producenci elektryfikowali swoje floty oraz konkurowali z amerykańskimi i chińskimi graczami. Jakkolwiek już na tym etapie nie wydawałby się on dyskusyjny, zostanie upubliczniony po trwających miesiąc rozmowach z kierownictwem sektora.
Z projektu unijnego dokumentu wynikałoby, że KE zaproponuje do końca roku przepisy, które mają na celu dekarbonizację flot korporacyjnych, a w ramach zwiększenia popytu pojawiłoby się też odpowiednie wsparcie.
Przypomnijmy, że 3 marca przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zapowiedziała, że jeszcze w tym miesiącu zaproponuje „konkretną poprawkę” do rozporządzenia ws. norm emisji CO2. „Zamiast corocznego rozliczania, firmy otrzymają trzy lata (na zasadzie oszczędzania i pożyczania). Cele pozostają niezmienne, przedsiębiorstwa nadal muszą je osiągnąć, ale jest to chwila wytchnienia dla branży” – stwierdziła cytowana przez Euronews Ursula von der Leyen. Producenci byliby więc chwilowo zwolnieni z ustanowionego na ten rok limitu dla nowych aut.
ACEA informuje, że w styczniu br. rynkowy udział „elektryków” w Europie osiągnął 15 proc. (to według ACEA wzrost z 13,6 proc. w 2024 r.).