Dofinansowanie „elektryka” w ramach leasingu prowadzone jest od listopada 2021 r. przez BOŚ. Budżet programu był stopniowo powiększany – zaczęło się od 20 mln zł, dochodząc wreszcie do poziomu 400 mln zł. Dotychczas do BOŚ wpłynęło 7,9 tys. wniosków na łączną kwotę przekraczającą 262 mln zł, z czego NFOŚiGW zaakceptował dotychczas 7,3 tys. z nich (odpowiadających kwocie 244 mln zł).
Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW, wskazuje, że od początku 2023 r. do BOŚ trafiło już 1 130 wniosków, z kolei fundusz zatwierdził dofinansowanie dla 1 105 na łączną sumę prawie 35 mln zł. „Z perspektywy czasu możemy potwierdzić, że program cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród osób fizycznych, jak i pozostałych jego beneficjentów. Dopłaty w ramach programu realnie przyczyniają się do wyboru aut elektrycznych, a tym samym sprawiają, że na ulicach naszych miast mamy coraz więcej pojazdów zeroemisyjnych, jest także ciszej i czyściej” – ocenia Mirowski.
Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA, zwraca zaś uwagę w rozmowie z „Pulsem Biznesu”, że chociaż program cieszy się popularnością wśród przedsiębiorców, to jego zdaniem wymaga zmian, choćby w kwestii podwyższenia limitu maksymalnej ceny samochodów elektrycznych objętych wsparciem. Dziś limit ten wynosi 225 tys. zł, podczas gdy na koniec ub.r. średnia cena „elektryka” zbliżyła się do pułapu 320 tys. zł.