Leapmotor International rozszerza swoją działalność o kolejne europejskie rynki. Po Belgii, Francji, Niemczech, Grecji, Włoszech, a także Luksemburgu, Malcie, Holandii, Portugalii, Rumunii, Hiszpanii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii przyszła pora na Polskę, w której na początku pojawią się dwa auta elektryczne. T03 to pięciodrzwiowy „elektryk” z segmentu A (przy wnętrzu charakterystycznym dla segmentu B) o zasięgu 265 km, zaś C10 jest SUV-em z segmentu D, mającym zasięg na poziomie 420 km. Samochody będą dostępne w ofertach wybranych dealerów Stellantisa.
Firma nie podała jeszcze, jakie będą ceny obu aut w Polsce, choć w sieci krąży od dłuższego czasu nieoficjalny i orientacyjny cennik, który wskazuje kolejno na 18,9 tys. euro za model T03 (około 81,5 tys. zł, czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje dziś Dacia Spring) oraz 36,4 tys. euro (około 157 tys. zł) za SUV-a C10.
Grzegorz Zalewski, dyrektor generalny Stellantis Polska, przekonuje o „wysokowartościowej technologii BEV”, którą ma zagwarantować Leapmotor w Polsce, a także wspomina m.in. o „potężnym systemie dystrybucji części” (co w wypadku chińskich marek nie jest oczywiste).
Przypomnijmy, że Leapmotor International działa w Europie od września 2024 r. jako spółka joint venture powstała na skutek współpracy między Stellantisem a Leapmotor (pierwsza firma ma 51 proc. udziałów, druga – 49 proc.). W planie spółki jest – począwszy od IV kw. br. – rozszerzenie działalności na Azję i Pacyfik, Bliski Wschód, Afrykę i Amerykę Południową.