„Elektryki” Leapmotor T03 i C10 trafią na początku do dealerów marek Stellantisa w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Bydgoszczy oraz Białymstoku. Z zapowiedzi wynika, że powyższa lista poszerzy się o kolejne lokalizacje już w pierwszej połowie tego roku. Dla przypomnienia: T03 to pięciodrzwiowy BEV z segmentu A (przy wnętrzu charakterystycznym dla segmentu B) o zasięgu 265 km, zaś C10 jest SUV-em segmentu D, którego zasięg sięga 420 km (według WLTP).
Na ten moment samochody marki zasilą salony ASW Wojciula (Białystok – ul. gen. Wł. Andersa 71), Gezet (Szczecin – Ustowo 57), Mikołajczak (Bydgoszcz – ul. Armii Krajowej 250), Pol-Car (Poznań – ul. Gorzysława 9), Stellantis & You Polska (Warszawa – al. Krakowska 206) i Auto Centrum Golemo (Kraków – ul. Zakopiańska 52).

Wciąż jednak nie wiadomo, ile zapłacimy w Polsce za T03 i C10, choć pewne wyobrażenie na temat potencjalnych cen dają tegoroczne targi Vienna Drive w Austrii, podczas których ujawniono austriackie ceny obu modeli. T03 kosztuje w Austrii 21 490 euro z VAT (możliwy jest ponadto leasing za 99 euro miesięcznie), natomiast C10 – 39 400 euro. Zakładając, że cena T03 będzie podobna w Polsce, to za niewielkiego „elektryka” zapłacimy około 90 tys. zł, a przy otrzymaniu maksymalnej dopłaty w ramach programu „NaszEauto” ostateczny koszt zmaleje do kwoty 50 tys. zł.
Przypomnijmy, że Stellantis połączył siły z chińskim producentem aut elektrycznych Leapmotor. Tak narodziła się spółka joint venture Leapmotor International (Stellantis ma 51 proc. udziałów, a Leapmotor 49 proc.), której celem jest sprzedaż chińskich „elektryków” poza Państwem Środka.
