Najnowszy cel transferowy Sytnera, lidera brytyjskiego rynku, stanowiącego część amerykańskiej grupy Penske Automotive, być może nie jest w stanie pochwalić się liczbami na poziomie Pendragona i na pewno nie szokuje tak, jak zuchwałe przejęcie Lookersa przez do niedawna anonimowe Alpha Auto. Mimo to nadal mówimy tu o sytuacji, która nie zdarza się na co dzień – „rozmontowaniu” firmy z Listy TOP100, co więcej firmy z górnej części zestawienia, która w najnowszej edycji rankingu uplasowała się na 18 miejscu.
Rybrook Holdings, bo o nim mowa, wygenerował prawie miliard funtów przychodu w 31 lokalizacjach. Teraz połowa z nich (odpowiedzialna jednak za większość obrotów) przejdzie w ręce Sytnera. W efekcie branżowy numer jeden w Wielkiej Brytanii znacznie rozszerzy ofertę aut z segmentu premium – o cztery autoryzacje BMW, tyle samo obiektów MINI oraz Volvo, dwa dealerstwa Land Rovera, a także salon Porsche.
Skala akwizycji stawia przyszłość pozostałych brandów należących do Rybrook Holdings pod znakiem zapytania; po rozstaniu się z BMW (po 52 latach współpracy), MINI i Volvo, w rękach dealera pozostaną bowiem niemal wyłącznie brandy luksusowe i sportowe – Rolls-Royce, Lotus, Maserati, McLaren, Pininfarina, Lamborghini, a do tego jedna stacja JLR i kolejne dwie lokalizacje Porsche.
Dla Sytnera przejęcie kilkunastu obiektów to z kolei szansa, by po raz pierwszy jakakolwiek firma z Wysp przekroczyła przychód rzędu 8 mld funtów. Dzięki tej akwizycji brytyjski gigant zmniejszy stratę dzielącą go od lidera branży w Europie – Grupy Emil Frey, a przy tym powiększy dystans nad resztą stawki na krajowym podwórku – przede wszystkim Lithią Motors, która po przejęciu Pendragona oraz Jardine Motors stała się nieformalnym numerem dwa w Zjednoczonym Królestwie.
Finalizacja “dealu” jest przewidywana na styczeń 2024 r.