Przed tygodniem sprawdziliśmy, co kupują Europejczycy w pierwszej połowie 2022 r., opierając się na wynikach badania firmy analitycznej Dataforce opublikowanych przez Automotive News. Skupiliśmy się wówczas na pięciu największych motoryzacyjnych rynkach Starego Kontynentu: niemieckim, francuskim, brytyjskim, włoskim i hiszpańskim. Najwyższy czas przyjrzeć się reszcie stawki.
Przywiązanie do lokalnych marek tyczy się nie tylko czołowych gospodarek, dlatego zacznijmy od państw, które stawiają na własne produkty. To oczywiście Czechy, Rumunia oraz Szwecja. Branża samochodowa naszego południowego sąsiada jak żadna inna jest zdominowana przez jedną markę. W zestawieniu najpopularniejszych modeli miejsce w pierwszej dziesiątce uzyskało aż siedmiu przedstawicieli Skody (w tym pozycje lidera i wicelidera). A poza tym? Też ciekawie, bo oprócz czeskiego brandu, top 10 uzupełniają wyłącznie Koreańczycy – modele i30, Tucson i Ceed.
O podobnej hegemonii mogą mówić Rumuni, dla których Dacia jest marką niemal kultową. Pięć modeli na szczycie zestawienia w praktyce oznacza… całą gamę modelową producenta. Co ciekawe, pierwszego miejsca nie zajęły popularne w całej Europie wersje Sandero i Duster, tylko niedostępna już nad Wisłą Dacia Logan. O sile marki najlepiej świadczą jednak wyniki pozostałych modeli – Joggera i Springa. Chociaż oba auta trafiły na rynek całkiem niedawno, nie przeszkodziło im to w przebiciu się do pierwszej dziesiątki. Wrażenie robi zwłaszcza elektryczna Dacia Spring, która trafiła do niemal trzech tysięcy odbiorców, uplasowując się na czwartym miejscu.
No i Szwecja – czterech przedstawicieli Volvo w TOP10 może nie robić aż takiego wrażenia na tle powyższych, ale warto zwrócić uwagę, że spośród 30 europejskich krajów opisywanych w badaniu, to jeden z zaledwie trzech, w którym na pozycji lidera znalazł się przedstawiciel segmentu premium, a konkretnie Volvo XC60. Modele z wyższej półki przyciągnęły najwięcej nabywców również w Norwegii (co raczej nie zaskakuje), gdzie drogę „od zera do bohatera” pokonała w ciągu roku Tesla Model Y, oraz Belgii – tu numerem jeden wśród nabywców okazało się BMW X1.
A gdzie rządzą „elektryki”? Głównie we wspomnianej już Norwegii. Tu znalezienie modelu spalinowego w zestawieniu najpopularniejszych pojazdów nie należy do najprostszych zadań, a top wypada następująco: Tesla Model Y, VW ID.4, Skoda Enyaq iV, BMW iX, Hyundai Ioniq 5, Audi Q4 e-tron, Audi e-tron, Ford Mustang Mach-E, Polestar 2 i wreszcie Volvo XC40. Podobnego zatrzęsienia samochodów niskoemisyjnych nie znajdziemy nigdzie indziej, tylko dwa kraje poza Norwegią mogą zresztą pochwalić się dwoma elektrycznymi modelami w ścisłym topie – Szwecja (VW ID.4, Tesla Model Y) i Szwajcaria (Tesla Model 3, Tesla Model Y). Elektryczna rewolucja jeszcze chwilę potrwa.