Aktualności

Izera marką polskich aut na prąd

ElectroMobility Poland pokazało wreszcie prototypy polskich „elektryków”. Spółka chce produkować samochody pod marką Izera.

Internetowa wideoprezentacja polskiej marki aut elektrycznych odbyła się 28 lipca. ElectroMobility Poland poinformowało, że polskie „elektryki” będą produkowane pod brandem Izera, dla której inspiracją były Góry Izerskie. Spółka zaprezentowała również logo marki i dwa prototypy aut w wersji hatchback oraz SUV.

– „Postawiliśmy na przestronność, rodzinność, komfort podróżowania. Dużą rolę odgrywa design, bo z przeprowadzonych przez nas badań wynika, iż dla Polaków najważniejszą cechą aut, które chcieliby kupić, obok cech funkcjonalnych, jest właśnie wygląd. Należy pamiętać, że to na razie prototypy, a nie gotowe auta, które za chwilę zobaczymy na naszych ulicach. Jednak mogę zapewnić, że modele wdrożone do produkcji w 2023 roku nie będą odbiegać charakterem od zaprezentowanych” – powiedział Piotr Zaremba, prezes spółki ElectroMobility Poland.

Według zapewnień spółki krajowe „elektryki” nie będą towarem luksusowym, ale pojazdami w zasięgu możliwości finansowych Polaków. – „To było jedno z najważniejszych założeń naszego projektu. Chcemy wprowadzić dogodny ratalny system sprzedaży, aby całościowy koszt posiadania samochodu utrzymać na poziomie atrakcyjniejszym niż samochody spalinowe porównywalnej klasy” – zadeklarował Zaremba.

Firma zapowiada uruchomienie produkcji aut w 2023 r., a sprzedaży – na początku 2024. Eksperci śledzący prezentację samochodów zwracali uwagę na walory prototypów, ale także na to, że projekt jako całość wciąż ma wiele niewiadomych. Nie poinformowano m.in., gdzie powstanie fabryka, która ma odpowiadać za produkcję pojazdów. Nie wiadomo też, na jakich platformach zostaną oparte samochody Izera. Na rynku jest duża – i ciągle rosnąca – konkurencja, więc o sukces marki będzie trudno. – „Wyzwaniem będzie samo rozpoczęcie produkcji zapowiadanego pojazdu i zorganizowanie sieci dealerskiej, nawet wirtualnej. Wprowadzenie do sprzedaży w bardzo hermetycznym sektorze motoryzacyjnym zupełnie nowego, docelowo popularnego produktu nieznanej marki z zamiarem czerpania z tego tytułu dochodów ociera się natomiast o science-fiction”– ocenił Jan Wiśniewski z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

I trudno nie zgodzić się z tą opinią. Bo prócz dwóch prototypów, nazwy i logo marki, ElectroMobility Poland wciąż nie podało prawie żadnych szczegółów pozwalających wróżyć projektowi sprzedażowe powodzenie. Powtarzany wielokrotnie podczas prezentacji „rodzinny i polski charakter aut” nie zastąpi budżetu i zaplecza produkcyjnego, jakim dysponują międzynarodowe koncerny motoryzacyjne, odnoszące sukcesy także na naszym rynku.

Zdjęcia: Izera

Skontaktuj się z autorem
Izabela Dziurlikowska Linkedin
dziennikarz miesięcznika "Dealer"
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Używane po włosku: lekcja dla branży
Redakcja
10/10/2024
Aktualności
„Elektryki” pod ścianą
Redakcja
10/10/2024
Aktualności
Europa-Chiny: kluczowy tydzień
Redakcja
10/10/2024
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.