Aktualności

Europa blisko przełamania

Według danych ACEA w sierpniu na unijne drogi wyjechało 677,8 tys. nowych pojazdów osobowych, o 5,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Od stycznia w UE zarejestrowano 7,17 mln samochodów, tylko o 0,1 proc. mniej niż w 2024 r.

Bój o to, czy europejska motoryzacja zakończy bieżący rok na plusie będzie zatem toczył się do ostatniej chwili. Jeśli się uda, stanie się tak w dużej mierze za sprawą Hiszpanii, sierpniowego  lidera pod kątem dynamiki sprzedaży wśród największych rynków Starego Kontynentu (61,3 tys.; +17,2 proc.). Przed miesiącem, wzrosty, jakkolwiek odpowiednio mniejsze, notowały także Niemcy (207,2 tys.; +5 proc.) i Francja (87,8 tys.; +2,2 proc.), gorzej wiodło się natomiast Włochom (67,3 tys.; -2,7 proc.) oraz Brytyjczykom (82,9 tys.; -2 proc.).

Najpopularniejszymi pojazdami pod kątem napędu były w sierpniu HEV-y, do których jednak ACEA zalicza także „miękkie hybrydy” (w sumie 230 tys.; +14,1 proc.). Dalej uplasowały się samochody benzynowe (178,2 tys.; -16,3 proc.) oraz elektryczne (120,8 tys.; +30,2 proc.). BEV-y zaliczyły wyraźną poprawę na większości unijnych rynków, ale gdyby kierować się wyłącznie tempem wzrostu, sierpniowym liderem elektromobilności zostałaby… Polska (+237,7 proc.). To rzecz jasna efekt niskiej bazy, choć warto podkreślić, że 3,3 tys. rejestracji w tym okresie przekłada się na 7,8-proc. udział, a to wynik znacznie bardziej okazały niż np. we Włoszech (3,3 tys.; +27 proc.). Do wolumenowego lidera w tym zakresie – Niemiec – brakuje nam jednak sporo. Przed miesiącem za naszą zachodnią granicą zarejestrowano niemal 40 tys. „elektryków” (+45,7 proc.).

Markową jedynką na terenie UE, UK oraz EFTA w segmencie samochodów osobowych został w sierpniu Volkswagen (87,3 tys. szt.; +5,4 proc.). Do rezultatu niemieckiego hegemona nie zbliżył się nikt, choć najbliżej były Toyota (55,5 tys.; -0,5 proc.) i Skoda (52,2 tys.; +4,3 proc.). Czołową piątkę uzupełnili przedstawiciele klasy premium – kolejno BMW (50,6 tys.; +6,3 proc.) wraz z Mercedesem (44,2 tys.; +1,4 proc.).

Już po tych wynikach, widać, że notowane przez producentów wzrosty bądź spadki były raczej delikatne. Od tej reguły znalazło się jednak kilka wyjątków: na minus zapisała się Tesla (14,8 tys.; -22,5 proc.), która nie jest w stanie odwrócić widocznego od początku roku negatywnego trendu. Słabo radziły sobie w sierpniu także Mitsubishi (2,2 tys.; -31,3 proc.), Volvo (16,1 tys.; -21,2 proc.) czy Mazda (7,6 tys.; -22,4 proc.). Osobny kazus stanowi przypadek Jaguara, który w badanym okresie zarejestrował tylko 25 samochodów (-97,3 proc.) przy czym… żadnego na terenie Unii Europejskiej.

Lepiej wiodło się Cuprze (19,3 tys.; +57,1 proc.), Citroenowi (20,9 tys.; +34,4 proc.), Mini (10,8 tys.; +44,3 proc.), ale także Chińczykom – duże wzrosty notowali obaj producenci uwzględnieni w rankingu ACEA, czyli SAIC Motor (16 tys.; +44,5 proc.) oraz BYD (11,5 tys.; +215,7 proc.). Z kolei, jak podaje Jato, w sumie w sierpniu na europejskie drogi wyjechało 43,5 tys. samochodów chińskich producentów, o 121 proc. więcej niż przed rokiem. 84 proc. z nich stanowiły pojazdy należące do marek MG, BYD, Omoda, Jaecoo i Leapmotor. Duże wzrosty w segmencie przełożyły się na ogólny udział brandów zza Wielkiego Muru na poziomie 5,5 proc. (+2,9 pp.). Tym samym w sierpniu w Europie sprzedano więcej aut chińskich niż amerykańskich (5,2 proc. udziału) – pałeczka została przekazana.

Skontaktuj się z autorem
Redakcja
Linkedin
REKLAMA
Zobacz również
Aktualności
Trendy w branży: spadek marży, spadek zysku
Redakcja
18/11/2025
Aktualności
BYD z planem podwojenia sieci sprzedaży w Europie
Redakcja
17/11/2025
Aktualności
Europejski rynek aut używanych ma się dobrze
Redakcja
14/11/2025
Miesięcznik Dealer
Jedyne na rynku pismo poświęcone w 100 proc. tematyce zarządzania autoryzowaną stacją dealerską. Od ponad 12 lat inspirujemy właścicieli, menedżerów i szefów poszczególnych działów dealerstw samochodów.