Wiceprezes NFOŚiGW przekonuje, że fundusze na budowę infrastruktury nie ograniczą się do sektora małych, średnich i dużych przedsiębiorstw. Wsparcie trafi także do spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych, gdyż fundusz nie chce nikogo wykluczać z projektu. Lorkowski dodaje, że pieniądze będą mogły ponadto zasilić firmy zainteresowane budową wodorowych stacji paliw, zwłaszcza na potrzeby transportu zbiorowego, choć przewagę uzyskają projekty budowy szybkich i ultraszybkich punktów ładowania. Kwota pomocy publicznej do końca 2023 r. miałaby wynieść 800 mln zł.
Tymczasem Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA), wyraża sceptycyzm wobec dotychczasowego rozwoju infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych. W rozmowie z ISBnews prezes PSPA twierdzi, że zwiększenie liczby punktów ładowania o 1800-2200 szt. w 2021 r. (w ubiegłym powstało ich 800) oznacza zbyt wolne tempo zmian. Zdaniem eksperta problem wciąż stanowi brak systemu dopłat do budowy ładowarek oraz wyjątkowo długi (najdłuższy w Europie) czas oczekiwania na warunki ich przyłączenia do sieci elektroenergetycznej.
Przypomnijmy, że podczas kwietniowego szczytu klimatycznego ToGetAir w Warszawie Artur Lorkowski wypowiedział się na temat dopłat do aut elektrycznych, które jego zdaniem „powinny być elementem uzupełniającym system, ale nie fetyszem”. „Zakładam, że będzie funkcjonował system dopłat, ale musi on obejmować przedsiębiorstwa, uwzględniać kwestie leasingu, zaangażować firmy leasingowe i banki” – tłumaczył wiceprezes NFOŚiGW.
Źródło: ISBnews
Fot. Pixabay